[Grzegorz Burcza] Szósty.
Podjęcie uchwały... Matki wychowanka. Tak?
[Agnieszka Mackojć] Bardzo dziękuję,
więc głosujemy nad zdjęciem
z porządku obrad punktu 6.
Prosimy o tablicę,
Państwa proszę o oddanie głosu.
Bardzo dziękuję, jednomyślnie przyjęliśmy
zdjęcie punktu 6 z porządku dzisiejszych obrad,
a więc pozostałe punkty otrzymują analogicznie,
czyli zmienia się punktacja.
Punkt 7 dzisiejszych obrad,
wcześniejszy i tak dalej.
Dobrze, bardzo dziękuję.
Przechodzimy do przyjęcia protokołu z LX sesji.
Czy ktoś z państwa chciałby wnieść jakieś zmiany?
Jeżeli nie - bardzo dziękuję.
Proszę tablice do głosowania.
Bardzo dziękuję, jednomyślnie przyjęliśmy
protokół z ostatniej sesji.
Punkt drugi. Sprawozdanie z prac Zarządu
pomiędzy sesjami.
Bardzo proszę, otwieram dyskusję.
Czy są pytania?
Radny Pan Stanisław Hołubczak.
Proszę bardzo.
[Stanisław Hołubczak] Pani Przewodnicząca,
Wysoka Rado, ja chciałem wrócić do tematu,
który zgłosiłem na komisji odnośnie,
odnośnie odszkodowania.
Strona piąta, ostatni "haczyk" od dołu.
Zawiadomienie w sprawie wysokości odszkodowania
za nieruchomość na trasie inwestycji
rozbudowa drogi powiatowej Gryfice - Rotnowo.
Znaczy, bo tam kwota to jedna rzecz, a druga to:
kto jest właścicielem tej działki?
Działki, czy kilku działek, nie wiem właściwie
o ile nieruchomości tam chodzi?
[Agnieszka Mackojć] Są kolejne pytania?
W międzyczasie, zaraz będzie odpowiedź.
[Stanisław Hołubczak] Nie, nie, ja już nie mam.
[Agnieszka Mackojć] Czy ktoś z Państwa jeszcze?
[Grzegorz Burcza] No to będzie ciężko
Panu Staroście, Pani Przewodnicząca.
[Agnieszka Mackojć] Dlaczego?
[Grzegorz Burcza] No był bardzo często
wychodzi tak, Pani Przewodnicząca,
że nie udziela konkretnej odpowiedzi
Pan Przewodniczący Zarządu
i to się wszystko rozmywa.
[Agnieszka Mackojć] Można zadać pytanie
i wtedy otrzyma odpowiedź odpowiedź.
[Grzegorz Burcza] No, ale to Pan Radny
zadał pytanie, nie ma odpowiedzi.
[Ryszard Chmielowicz] Na komisji było, tak.
Zadane było pytanie na komisji.
[Grzegorz Burcza] Na komisji była odpowiedź?
Ze względu...
Na gorąco bym odpowiedział,
tylko nie ma pani dyrektor, jest na urlopie.
Nie chciałem niepokoić, ale zaraz to co...
[Agnieszka Mackojć] Pan Wicestarosta wyszedł
właśnie po to, żeby dopytać konkretnie.
Dlatego, żeby nie przeciągać,
zapytałam o kolejne pytanie.
Zaraz do tego wrócimy.
[Stanisław Hołubczak] Pani Przewodnicząca,
jeszcze przepraszam,
ale jeszcze jeden temat z komisji.
Prosiłem o pismo Ministerstwa Infrastruktury,
które wpłynęło do powiatu
w sprawie kryteriów rezerwy
subwencji ogólnej na 2024 rok.
Pismo z Ministerstwa, tak?
Czyli jakie kierunki są dofinansowania
i jakie są kryteria przydzielania tych środków?
Rozumiem, że chodzi o pismo z Ministerstwa,
które informuje powiat o kierunkach
możliwości dofinansowania zadań
i ono zostało skierowane
do Zarządu Dróg Powiatowych.
A ja prosiłem o samo pismo Ministerstwa. Tak?
Bo też zostało skierowane - to dobrze.
Że czekamy na opracowanie
z Zarządu Dróg Powiatowych - to dobrze.
Natomiast w jakiej treści jest to pismo?
O tym też mówiłem na komisjach.
[Waldemar Wawrzyniak] Teraz, jeżeli chodzi...
Już odpowiem na to pytanie dotyczące
skupu. Jest to działka na samym końcu drogi,
praktycznie na tych zakrętach.
Tam Rotnowo, weszliśmy...
Droga weszła w nieruchomość KOWR-u.
Po prostu wykupujemy KOWR-u.
Niewiele tam, około 80 - paru metrów.
[Agnieszka Mackojć] Dziękuję.
Pani skarbnik poszła po pismo...
Pani sekretarz, przepraszam.
Kolejne pytanie, Pan Grzegorz Burcza.
Proszę bardzo.
[Grzegorz Burcza] Szanowna Pani Przewodnicząca,
mam pytanie do Pana Starosty.
Może od końca będzie prościej.
Ze strony 6, gdzieś tak w środku.
Przed 6 października wyraził zgodę
na realizację zakupów będących
przedmiotem projektu Dostępny Samorząd - Granty.
Znaki "tylograficzne".
Powiem szczerze: nie wiem co to są znaki
"tyrograficzne". Bardzo bym prosił
o uświadomienie, co to są znaki "tyrograficzne"
i kto realizuje te zakupy?
O co tu chodzi w tym projekcie?
Czy to jest jakaś literówka, jest jakiś błąd?
[Waldemar Wawrzyniak] Nie, nie, nie!
To są znaki tyflograficzne, czyli znaki dla osób
niewidomych i jednocześnie odblaskowe,
oznaczenie wyjść awaryjnych...
[Grzegorz Burcza] Ale gdzie, gdzie to będzie?
[Waldemar Wawrzyniak] Starostwie i z projektu
[Grzegorz Burcza] Czyli w naszym urzędzie?
I to jest taki program pilotażowy?
[Waldemar Wawrzyniak] Nie.
To jest taki program dotyczący...
Może nie tego, tylko usprawnienie
pracy pracowników.
Tam między innymi są też
zajęcia psychologiczne z, pracowników z...
Siłownia, zakup mebli, to jest bardzo duży projekt
na wiele, wiele elementów.
[Agnieszka Mackojć] On już trwa, długo dość.
[Grzegorz Burcza] No tak, ale tu chodzi
[Waldemar Wawrzyniak] I między innymi
w tym projekcie są też te znaki tyflograficzne.
To jest jeden z elementów.
[Grzegorz Burcza] Druga kwestia
Aha, ze strony 5
i bardzo podobna do, właśnie ta sama.
Bo ja zadałem pytanie na komisji.
"Zapoznał się z opinią pedagoga
Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego w Rewalu,
dotyczące stwierdzonych nieprawidłowości
i Zarząd zobligował w trybie pilnym
dyrektora do złożenia wyjaśnień".
Ja zapytałem wówczas,
pamiętacie na pewno Państwo,
o treść tych wyjaśnień,
o co chodziło generalnie.
I Pan Starosta raczył powiedzieć, że nie wpłynęły.
Ze swoich źródeł dowiedziałem się,
że jednak wpłynęły.
Mam pytanie, dlaczego Pan Starosta
okłamał nas, Radnych i okłamał
tak naprawdę wszystkich zainteresowanych?
Bo odpowiedź na to jest.
Dlaczego Pan ukrywa informacje związane
z polityką związaną wobec wychowanków
i z polityką związaną
z nieprawidłowościami w MOW-ie?
Dlaczego Pan to ukrywa i
dlaczego Pan jeszcze mówi nieprawdę,
mówiąc, że pan dyrektor nie złożył.
Pan w trybie pilnym odpowiedzi złożył.
Mam tutaj właśnie ksero tego pisma
pełniącego obowiązki pana dyrektora.
13 października było to wysłane do Pana
i wszystko jest wyjaśnione.
Czy dlatego że zarzuty, które zostały ujawnione,
to dotyczą praktycznie ewidencji wychowanków?
Na 16 wychowanków,
13 jest błędnie zaewidencjonowanych.
Ja sobie czegoś takiego nie wyobrażam
w żadnej szkole, w żadnej jednostce organizacyjnej.
13 wychowanków źle zaewidencjonowanych, na 16.
Błędy są stwierdzone u tych 13 i to po kilka.
Wyjaśnienie pana dyrektora przemawia do mnie.
Ale dlaczego Pan Starosta okłamał nas,
że nie ma tego wyjaśnienia?
Jeżeli państwo radni chcą też
wyjaśnienia, to ja jestem w stanie powiedzieć.
Chyba, że Pan Starosta w końcu ujawni
tą informację i wyjaśnij, przede wszystkim,
dlaczego nie wziął tego powiedzieć wprost,
tylko okłamał nas, że nie ma tych wyjaśnień?
Bardzo proszę o odpowiedź.
[Ryszard Chmielowicz] Procedura wpływu dokumentów
jest ściśle określona, więc dokumenty wpływają
i są przekazywane do merytorycznych wydziałów
i wydział merytorycznych dopiero,
po analizie tego,
pojawia się z tym dokumentem
i uzupełnia tą wiedzę dotyczącą,
z przedstawionych dokumentów.
Ja po prostu w tym czasie
jeszcze tej treści tego pisma nie znałem
i poinformowałem, że nie mam
w tym względzie wiedzy i wydaje mi się,
że ten dokument jeszcze nie wpłynął.
Dzisiaj wiem, że ten dokument wpłynął,
że był przekazany do Wydziału Edukacji
i Wydział Edukacji i będziemy też jeszcze
w dalszym ciągu analizować te wszystkie działania,
które są realizowane w tym ośrodku.
Nie jest to tylko ta jedyna sprawa,
bo tych spraw dotyczących MOW-u
jest znacznie więcej.
I w najbliższych, na najbliższych Zarządach
będzie to analizowane,
wszystkie te zagadnienia...
Powstał konflikt między pracownikami
Jedni piszą na drugich, jest tyle tych pism
skierowanych do, nie tylko do starostwa,
do każdej instytucji i wskazywanie nawzajem
na siebie, na niedociągnięcia,
jakie miały miejsce.
Jest tego bardzo dużo
i gruntownie się temu przyglądamy.
Cała historia i takie insynuacje,
że ktoś tu kłamie, albo nie chcę czegoś powiedzieć...
Jest to dokumentacja ogólnie dostępna.
W każdej chwili możemy udostępnić całość
materiałów dotyczących tego środka.
Tam kontrola za kontrolą, jak zobaczy Pan
w tym sprawozdaniu oświatowym, to można zobaczyć.
Tam takich kontroli było aż 8 w ostatnim czasie
i z każdej z tych kontroli przedstawione są protokoły
i pewne niedociągnięcia.
One są i drobne i te bardziej istotne.
[Grzegorz Burcza] Będę miał jeszcze kilka pytań. Tak?
Najpierw jest bardzo istotna kwestia,
bo oczywiście Pan Starosta
po raz kolejny mija się z prawdą.
Bardzo mi przykro z tego powodu.
Ja zadałem pytanie bardzo proste,
bo Pan Starosta tak, jak zresztą wynika
to ze sprawozdania, poprosił
o wyjaśnienie w trybie pilnym.
I stąd było moje pytanie.
Jeżeli w trybie pilnym,
to najprawdopodobniej podany był termin.
O tym terminie też się Pan Starosta nie zająknął,
czyli też okłamał.
A z dokumentów, który mam w ręku,
nakazał, nakazał 16 października,
w terminie nie przekraczalnym,
ustosunkować się panu dyrektorowi
co do nieprawidłowości dokumentacji
związanych z ewidencją.
Także proszę nie opowiadać
i nie czarować tutaj rzeczywistości,
że obieg dokumentu i Pan nie dostał,
bo jednostki musiały go gdzieś tam
jeszcze procedować.
Naprawdę bardzo przykre jest,
że nie potrafi Pan wziąć odpowiedzialności,
za to, co Pan wyprawia.
A smutne jest to, że ukrywa Pan po prostu prawdę
o Młodzieżowym Ośrodku Wychowawczym
i z tego działania, obym się mylił,
jestem, niestety, coraz bardziej
przygotowany do takiej myśli,
że robicie wszystko, jako Zarząd,
żeby Młodzieżowy Ośrodek Wychowawczy
zlikwidować, czyli robić wszystko,
czyimś rękami, w białych rękawiczkach
i później tylko powiedzieć,
że to nie Wasza wina, Wy się staraliście.
Się w ogóle nie staracie,
a wręcz robicie wszystko,
żeby ten ośrodek doprowadzić do ruiny.
Jeżeli w systemie teleinformatycznym
i w ewidencji placówki okazuje się,
że ktoś sobie nie radzi,
a odpowiedzialność za to,
żeby sobie radził leży, zgodnie z odpowiedzią
pana dyrektora, po stronie właśnie dyrekcji
i tutaj on informuje, że konta do systemu
informacji oświatowej posiadała Pani
[była dyrektor] wyżej wymieniona,
odpowiedzialna była za wprowadzenie
do systemu danych uczniów i tak dalej.
Ja się pytam.
Jakieś "parasole ochronne"
są nad niektórymi osobami
i cały czas widzimy jakieś niekonsekwencje
wobec zachowania się przy działaniach
wobec Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego
i zwalanie...
Bo Pan po raz kolejny próbuje insynuować,
że tam wychowawcy między sobą i są jakieś...
To jest konkretny dokument,
który jasno pokazuje kto,
przede wszystkim nie dopełnił obowiązku
i w jakim zakresie.
I do tego dotyczyło to tylko relacji dyrekcji
wobec systemy teleinformatycznego.
Z tego wynikają później kłopoty związane z,
chociażby, pewnie wnioskami.
Bo jak się Kuratorium do tego ustosunkuję,
jak się Sąd Rejonowy w Gryficach
do tego ustosunkuję, bo przecież oni
też mają nadzór nad naszym obiektem.
Będą kontrolowali Młodzieżowy Ośrodek
Wychowawczy bardzo przykro mi z tego powodu.
A Pan Starosta, zdaje się zapomniał,
jaka jest jego podstawowa rola.
Kolejne pytanie, bo rozumiem,
że nie będzie odpowiedzi na to.
Które też się niestety z tym.
Ze strony 4.
Chociaż nie.
Żeby coś się wiązało,
to ze strony 3.
Na posiedzeniu Zarząd omówił
i negatywnie rozpatrzył wniosek dyrektora
Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego w Rewalu
o cofnięcie wypowiedzenia.
To powtarzam po raz kolejny raz pytanie,
które padło już na komisji.
Kto prowadzi politykę związaną z zatrudnieniem
w jednostkach organizacyjnych powiatu,
czyli w MOW-ie? Konkretnie teraz.
Tak jak dyrektor szkoły zatrudnia nauczycieli,
to czy dyrektor MOW-u też zatrudnia, czy nie?
Czy on prowadzi samodzielną politykę związaną
z zatrudnieniem, czy nie może
prowadzić polityki samodzielnej?
To na to pytanie bardzo bym prosił
udzielić odpowiedzi.
Czwarta strona, bardzo ciekawy arkusz
organizacyjny dla Zespołu Szkół
im. Czesława Miłosza i z tego arkusza,
przynajmniej w tej informacji,
co tutaj jest częściowo wynika,
że rozwiązuje się umowę o pracę
z pedagogiem specjalnym i zatrudnia
na stanowisku pedagoga specjalnego.
To moje pytanie, czy to jest jedna
i ta sama osoba, z którą się rozwiązuje umowę
za porozumieniem, a później się zatrudnia tą osobę
i przydziela dodatkowe 7 godzin,
czy to jest zupełnie inna osoba,
a ta, która rozwiązała stosunek służbowy
po prostu, nie wiem, poszła na emeryturę,
czy, czy cokolwiek, tak?
Co to jest za rodzaj umowy?
Tutaj bardzo ważna kwestia.
I na ostatnim wykazie 1, 2, 3, 4 5, 6,
siódma kropka czarna, wobec złożenia rezygnacji
przez uczniów klasy z nauki religii.
Rozumiem, że Pan ma wiedzę,
czy to 100% uczniów zrezygnowało
od nauki religii, czy tylko część,
bo Pan wie, jak się wtedy należy zachować
i przede wszystkim, jeżeli wszyscy zrezygnowali,
to, czy nie jest obowiązkiem ustawowym,
żeby wtedy został zatrudniony nauczyciel etyki?
Bo nic nie wynika z tego arkusza.
Czy tam po prostu dzieci są pozbawione
nauczania przedmiotu związanego z religia/etyka.
Mam nadzieję, że Pan ma informacje na ten temat.
I ostatnia kwestia.
Aż, na kolejnej stronie piątej,
czyli 1, 2, 3, 4, piąta "strzałka".
Młodzieżowy Ośrodek Socjoterapii w Waniorowie.
Były jakieś uchybienia, problemy związane
ze stanem higieniczno-sanitarnym
usunięte do lutego 24, mają być przedłużone.
Na czym, tak naprawdę, generalnie polegają
te uchybienia i o co tutaj chodzi,
że próbowano znaleźć osobę,
która przez 5 miesięcy będzie jakby
te uchybienia we własnym zakresie naprawiać,
jakiś pracownik, za 20% dodatku specjalnego?
I nikt się nie zgłosił.
Czyli są to aż tak dramatyczne uchybienia,
że będą wymagały kolejnych
nakładów finansowych ze strony powiatu.
A te 20% od 5 miesięcy jakby nie
satysfakcjonowało żadnej osoby?
Poproszę o udzielenie odpowiedzi na to pytanie.
[Ryszard Chmielowicz] Ja myślę,
że bardziej precyzyjna będzie Pani Dyrektor.
Akurat jest tutaj z nami obecna,
więc ja poproszę, żeby Pani Dyrektor
ustosunkowała się do tych pytań,
które tutaj Radny złożył.
Bo ja wykazuję mimo wszystko
"anielską cierpliwość" do Pana Burczy
i dalej postaram się utrzymywać
te jego huśtawkę, jego huśtawkę
nastrojów. Ma jakąś tam widocznie problemy
z samym sobą, ale to to nie mój problem.
[Kazimierz Sać] Panie Grzegorzu,
Pan nie może zarzucać, że Pan Starosta
Chmielowicz kłamie, skoro publicznie oświadczył,
że jest "człowiekiem honoru".
[Ryszard Chmielowicz] A co Pana tak rozbawiło,
Panie Kazimierzu?
[Kazimierz Sać] No to, że czasami kłamiesz
"jak najęty".
[Ryszard Chmielowicz] No to "mistrzem świata"
to jesteś Ty w tej kategorii!
[Kaziemirz Sać] Słuchaj, Rysiu ja nigdy...
[Agnieszka Mackojć] Szanowni Państwo,
ta dyskusja jest zbędna!
Panie Starosto, czy Pani Dyrektor
ma teraz udzielić odpowiedzi?
[Ryszard Chmielowicz] Tak!
Poproszę Panią Dyrektor.
[Kazimierz Sać] Rysiu! Tym się różnimy,
że ja nigdy przez "rajców" nie zostałem wybrany
i nikogo nie kupowałem!
[Ryszard Chmielowicz] Twoje pojęcie zdrady
i Twoja filozofia, ona odbiega od obowiązujących
standardów w sposób bardzo odległy!
W bardzo odległy sposób odbiega od standardów,
od standardów jakichkolwiek!
[Kazimierz Sać] Ja go podziwiam za cierpliwość,
Pana Grzegorza, że tak delikatnie się wypowiadał.
[Dyrektor WE] Pani Przewodnicząca, Wysoka Rado,
postaram się mówić wystarczająco...
[Sekretarz] Nie! Przez mikrofon. Już!
Szkoda gardła.
[Kazimierz Sać] Jedna formalna uwaga,
bo Pani Dyrektor nie jest kompetentna
do odpowiedzenia na pytanie, między nimi takie,
kto zatrudnia lub zwalnia i tak dalej
[...] Dlaczego nie?
Pytanie na pracownika i to są oczywiste sytuacje,
a są pytania, w których bardziej precyzyjna
będzie Pani Dyrektor.
[Kazimierz Sać] Pani Dyrektor odpowiada
za merytoryczne działania w zakresie,
w zakresie edukacji, za organizację,
nie wiem tam, godzin i tak dalej i tak dalej,
ale na pewno nie odpowiada bezpośrednio nad,
za zatrudnianie i zwalnianie pracowników.
Przewodnicząca, Wysoka Rado,
chcąc odpowiedzieć, rzeczywiście tutaj,
tak jak Pan Radny Kazimierz wskazał,
merytorycznie na te pytania odnosimy
się do sprawozdania z prac Zarządu,
więc w kwestiach takich ściśle określonych,
bo tutaj Pan Radny pyta o kwestie związane
z postępowaniem Powiatowego,
Państwowego Inspektora Sanitarnego.
Tych postępowań było dość dużo,
więc nie wiem konkretnie, o które chodzi,
więc jeżeli tutaj Pan Radny zechciałby sprecyzować,
o które postępowanie, co do którego postępowania
miałabym się wypowiedzieć.
Ewentualnie taką informację mogę
w trybie bez zbędnej zwłoki
Panu Radnemu przekazać wtedy...
[Marian Maliński] Na piśmie.
Pyta o takie szczegóły, że nikt nie jest
w stanie tego zapamiętać.
Sam Pan sobie przeczył!
Z jednej strony Pan mówi,
że dyrektor odpowiada za zatrudnienie,
zwalnianie, przypisuje Pan
aktualnemu dyrektorowi to,
co zrobiła poprzednia pani dyrektor,
która już od 31 sierpnia w ogóle
nie ma nic wspólnego z MOW-em,
a sprawa, dokument jest z października tego roku.
Co ma jedno z drugim wspólnego?
Zamknijmy w końcu okres urzędowania
poprzedniej pani dyrektor i pytajmy o to,
co się od 1 września dzieje,
kiedy dyrektorem jest pan [dyrektor MOW]
i on ponosi za to odpowiedzialność!
A teraz, jeżeli chodzi
o zatrudnianie i zwalnianie,
czy podejmowanie decyzji,
że Zarząd nie wyraża zgody
na cofnięcie wypowiedzeń,
nie wyrażamy zgody na cofnięcie wypowiedzeń,
bo być może Pan, jak będzie starostą,
czy będzie członkiem Zarządu,
to będzie za tym, żeby 15 wychowanków,
na 15 wychowanków zatrudniać 45 pracowników!
No jeżeli jeżeli Powiat Gryficki
będzie na to stać,
oczywiście ja też będę za,
jak będę radnym i członkiem Zarządu.
Na dzień dzisiejszy nie stać nas na to,
żeby 15 wychowanków,
dla 15 wychowanków pracowało 45 pracowników.
Dlatego też trzeba przystosować
strukturę zatrudnienia do ilości wychowanków.
Bo na ilość, na strukturę zatrudnienia
pracowników my, jako organ prowadzący,
mamy bezpośredni wpływ,
natomiast na ilość przydzielanych wychowanków
nie mamy żadnego wpływu! Żadnego!
A w związku, z tym, że jest niż demograficzny
i za chwilę z 14, z tych 15 zostanie 11,
11, czyli będzie nawet niepełna jedna grupa.
Bo jedna grupa to jest 12,
a my w statucie, który został zatwierdzony przez
Wysoką Radę, mamy, że powinno tam być
6 grup razy 12, to jest 72 wychowanków!
I dla 72 wychowanków
jest 45 pracowników etatowych.
I my dalej mamy w tym trwać kosztem
innych szkół płacić.
Koszt jednostkowy wychowanka
jest 15 razy wyższy,
niż w każdej innej szkole.
No nie dajmy się zwariować!
"Tak, Zarząd chce zlikwidować!"
Tak! Ja, jako Maliński
oświadczam: ten ośrodek nie ma,
nie ma szans na utrzymanie
i nie ma prawa bytu!
Bo jeżeli nie dostaniemy tam
przynajmniej cztery grup wychowanków,
czyli 48 osób, bo na 4 grupach
"wychodzimy na zero", powiedzmy.
A na dzień dzisiejszy, jeżeli mamy 15,
a zaraz 4 czy osiąga pełnoletność
i w listopadzie chyba dwóch,
a następnych, w styczniu kolejni odchodzą
i zostanie tylko 11.
A wszystkie skierowania są wstrzymane.
No więc o czym rozmawiamy?
[Agnieszka Mackojć] Do Pani Dyrektor,
czy kolejne pytania?
[Grzegorz Burcza] Bo odpowiedź Pana Mariana
jest kompletnie nie na temat!
[Ryszard Chmielowicz] Znowu wybiórczo
wrzuty jakieś tam, pojedyncze pytania,
które niewiele wnoszą.
Problematyka MOW-u jest tak potężna
i tak głęboka i proponuje, i proponuję,
żeby dogłębnie przeanalizować
stan faktyczny MOW-u w Rewalu.
Proponuję, żeby to się odbyło na Komisji
Edukacji i taką komisję w tym temacie
zaproponuje, gdzie precyzyjnie
i omówimy wszystkie problemy związane
z tym ośrodkiem i powiemy sobie,
w jakim miejscu "jesteśmy".
Powiemy sobie, czego można oczekiwać.
Wyliczymy wam całą kadrę i wszystkich
nauczycieli i koszty związane
z funkcjonowaniem tego środka!
I to jest takie, wrzutki pojedyncze,
jakieś tam pytania "kto zatrudnia ludzi?"!
No, przecież to jest oczywiste i dobrze wiesz!
Tylko nie wiem, do czego zmierzasz?!
Jeżeli chcesz mieć pełną wiedzę na ten temat,
jestem w gotowości, żeby taką komisję,
komisję przygotować i będzie dyrektor
tego ośrodka, zaprosimy go na to spotkanie,
gdzie będziemy mogli w szczegółach
omówić całą sytuację
Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego!
I będzie można powiedzieć o całej historii
i zaniechaniach i tak dalej,
w jakim stanie to wszystko jest,
w jakim stanie, w jakim ośrodku funkcjonujemy
i co z tym wszystkim jest związane!
[Kazimierz Sać] Pani Przewodnicząca,
mogę jedno zdanie w tym temacie?
Bo to jest w kwestii formalnej.
Włączę sobie ten... Mogę?
Pani Przewodnicząca, ja skonsultowałem
z byłym sekretarzem.
Zanim coś powiem, to wolałem skonsultować.
Tak więc struktura organizacyjna obowiązująca
w jednostce organizacyjnej, takiej jak MOW,
jest zatwierdzona przez Zarząd.
Oczywiście, że zatrudnia
i zwalnia pracownik, ale w oparciu...
Tak, dyrektor. Ale, oczywiście,
w oparciu o obowiązującą strukturę organizacyjną.
I teraz myślę, jakby Pan Starosta
odpowiedział w ten sposób Panu Grzegorzowi,
to Pan Grzegorz byłby usatysfakcjonowany.
[Agnieszka Mackojć] Dziękuję. Dajmy dokończyć Pani Dyrektor.
Pani Dyrektor. [proszę]
[Dryektor WE] I tutaj, jeżeli Pan Starosta
pozwoli i Pan Radny będzie
usatysfakcjonowany, chcąc odpowiedzieć
Mu tak holistycznie na wszystkie
zadane pytania, proponuję formę pisemną,
żebym mogła zobaczyć
w sprawozdaniu z prac Zarządu,
czego konkretnie dotyczy problem,
aby móc odpowiedzieć w sposób pełny
na zadane pytania.
[Ryszard Chmielowicz] Może z tą religią,
bo to ze dwa razy.
Jeżeli rezygnują uczniowie z religii,
no to te zajęcia, tych zajęć
po prostu się nie prowadzi.
jeżeli chodzi o kwestie związane
z nauczaniem religii, już od jakiegoś czasu
realizujemy nauczanie tego przedmiotu,
tak naprawdę międzyoddziałowo,
ponieważ nie ma pełnych klas,
które tą religię chcą odbywać
w ramach swojego oddziału.
Stąd ta kwestia reorganizacji,
która była zaproponowana w ramach
arkusza organizacyjnego.
Wynika z tego, że spada liczebność
w danym oddziale i tych uczniów,
którzy dalej chcą kontynuować naukę religii,
po prostu realizujemy w innym w inny sposób,
czyli międzyoddziałowo, tak, aby
w sposób naturalny zarówno
zapewnić im możliwość
nauczania tego przedmiotu,
jak i nie narazić się na kwestie związane,
z tym, że mamy nauczyciela,
do którego nie przychodzą żadni uczniowie.
Jeżeli chodzi o kwestie nauczyciela.
[Marian Maliński] Po prostu kilka klas
łączymy w jedną grupę religijną,
tak, żeby stanowiła kilkanaście do kilku,
do 20-kilku osób tak, żeby można było
uczyć normalnie, jako w jednej klasie.
Bo w pojedynczej klasie nie znajduje się
tylu chętnych, którzy chcieliby
z religii korzystać.
No, to proste jest.
[Kazimierz Sać] A podobno nie będziemy dopłacać
do religii, czy dalej będziemy dopłacać?
[Grzegorz Burcza] W związku z nie przystąpieniem
do nauczania religii, to w czym problem,
żeby nauczać etyki?
[Agnieszka Mackojć] Etyka jest na wniosek,
zakładam, że pewnie nie ma
takiego wniosku o potrzebę...
Nie, to nie jest obowiązkowy przedmiot. Nie.
[Grzegorz Burcza] Szanowna Pani Przewodnicząca...
nie skończyła, momencik.
[Dyrektor WE] Jeżeli chodzi o drugą kwestię,
związaną z arkuszem organizacji...
aneksem arkusza organizacyjnego
Zespołu Szkół im. Czesława Miłosza,
w zakresie zatrudnienia i zmiany,
czy wypowiedzenia za porozumieniem stron
z pedagogiem specjalnym.
Zatrudniany był po prostu inny nauczyciel.
Ten, który do tej pory realizował,
za porozumieniem stron chciał
rozwiązać stosunek pracy.
Zatrudniony został inny,
zgodnie ze zmianami legislacyjnymi
i wypełnieniem tych standardów,
że każdej placówce musimy mieć
pedagoga specjalnego zatrudnionego.
[Grzegorz Burcza] Czyli jeden się zwolnił -
- kolejny zatrudniony?
[Dyrektor WE] Za porozumieniem stron doszło
z tym pierwszym do rozwiązania stosunku pracy.
[Agnieszka Mackojć] Czy to już ostatnie pytanie
do Pani Dyrektor?
W takim razie dziękujemy, Pani Dyrektor.
Tak, Panie Grzegorzu? Proszę.
[Grzegorz Burcza] Szanowna Pani Przewodnicząca,
bardzo bym prosił o udzielenie odpowiedzi
na ten blok czterech kwestii, który dotyczy
Młodzieżowego Ośrodka Socjoterapii w Waniorowie.
Co do którego absolutnie nie...
[Ryszard Chmielowicz] Pani Dyrektor odpowiedziała,
że na piśmie odpowie.
[Grzegorz Burcza] Ale zaraz, zaraz!
Ale co Pani Dyrektor może
odpowiedzieć na piśmie, jeżeli chodzi,
że Zarząd zobligował dyrektora
do niezwłocznej realizacji zadań?
No, przecież nie Pani Dyrektor, tylko Zarząd.
[Ryszard Chmielowicz] Tych zaleceń było więcej.
Czy Pan Rozumie, co się do Pana mówi?
[Grzegorz Burcza] To proszę odpowiedzieć
chociaż, czy...?
[Ryszard Chmielowicz] Tych zaleceń jest więcej!
Nikt na pamięć, z pamięci nie będzie Panu
tutaj wyliczał tych niedociągnięć,
które wynikają z kontroli sanepidu.
Pani Dyrektor prędzej by była w stanie wyliczyć,
niż ja, bo ja tych instytucji też...
Pani dyrektor sanepidu.
[Grzegorz Burcza] Pani dyrektor sanepidu
nie jest tutaj radną. Tak?
[Marian Maliński] Nie!
Dostanie Pan odpowiedź na piśmie.
[Grzegorz Burcza] Czyli nie dostanę odpowiedzi.
[Ryszard Chmielowicz] Dostaniesz odpowiedź.
[Marian Maliński] No przecież trzeba zajrzeć,
w którym to protokole są zalecenia.
W jednych zaleceniach jest usunąć
pleśń z sufitu, w drugim zaleceniu
doprowadzić posadzkę do tego, żeby była,
że tak powiem...
Do utrzymania w czystości.
No i te zalecenia się powtarzają
w różnych, że tak powiem, jednostkach.
[Ryszard Chmielowicz] Jeżeli nie będziemy,
jeżeli nie będziemy precyzyjnie w tej,
precyzyjni w tej odpowiedzi,
to na następnej Sesji
będziesz tworzył zarzuty!
[Grzegorz Burcza] Oczywiście, że tak!
[Ryszard Chmielowicz] Będziesz opowiadał...
[Grzegorz Burcza] Panie Starosto,
proszę nie obrażać.
[Agnieszka Mackojć] Panie Grzegorzu!
mówić o płytkach, czy, nie wiem,
O odpływie zepsutym?!
Przecież to jest budynek szkoły,
zawsze takie rzeczy się dzieją!
I to są instytucje do kontroli!
Czyli sanepid ma obowiązek
przesłać protokół do Starosty.
[Marian Maliński Przecież, jak powiem, że...
tam był urwany kran, a...
[Ryszard Chmielowicz] A były dwa urwane.
A były dwa urwane i będzie "problem wielki".
[Agnieszka Mackojć] Panie Grzegorzu,
tego jest naprawdę dużo!
Wiem to z autopsji.
I to są takie okropne rzeczy,
ale nie ma, tego nikt po prostu nie pamięta!
Szanowni Państwo, czy jeszcze pytania jakieś?
Pan Kazimierz Sać?
Nie ma. Czy są jeszcze jakieś pytania?
Jeśli nie - bardzo dziękuję.
Proszę o tablicę do głosowania.
Głosowało 10 radnych, a więc sprawozdanie z
prac Zarządu pomiędzy sesjami
przyjęte. Bardzo dziękuję.
[...] Kaziu już poszedł?
[Paweł Bereżnicki] Na chwilę.
Kartę zostawił.
On zaraz wróci, tylko wyciągnął na chwilę.
[Agnieszka Mackojć] Punkt trzeci.
Informacja o stanie realizacji
zadań oświatowych na rok 2022/2023
w szkołach i placówkach prowadzonych
przez Powiat Gryficki.
Sprawozdanie mamy, informację mamy,
każdy otrzymał.
Czy są jakieś pytania?
Mamy Panią Dyrektor - możemy zapytać.
Proszę, Pan Stanisław Hołubczak.
[Stanisłąw Hołubczak] Pani Dyrektor,
ja mam kilka pytań i chyba, myślę,
że najlepiej będzie jak zapytam o to Panią.
W informację zawarta analiza demograficzna.
Czy z tej analizy coś wynika na następne lata?
Czy można wyciągać w tej chwili wnioski,
czy to za wcześnie?
Kolejne pytanie.
Na stronie 23 jest informacja
o liczbie wypadków, między innymi
w Zespole Szkół [im. Czesława Miłosza]
w Gryficach.
Czy wiadomo jakie przyczyny,
bo ta liczba jest chyba taka,
można powiedzieć, nadzwyczajna?
Jakie przyczyny i jakie podjęto działania,
żeby te, takim sytuacjom zapobiegać?
Kolejne - zajęcia pozalekcyjne.
Informacja, która zawarta jest w tym materiale
dla mnie, na przykład,
jest zupełnie niewystarczająca.
Czy są informacje ze szkół,
oczywiście pytam o szkoły powiatowe,
nie o prywatne, jakie są potrzeby,
jeśli chodzi o zajęcia pozalekcyjne,
jak one są realizowane?
Przede wszystkim pytam tutaj o potrzeby
ze strony uczniów oczywiście.
Kolejne pytanie takie, powiedziałbym zasadnicze,
jeśli chodzi o samą informację.
Czy na podstawie tej informacji można by było ocenić,
czy kierunki kształcenia w szkołach powiatowych,
mówię o publicznych wyczerpują zapotrzebowanie?
Informacja na stronie 35, nakłady na zatrudnienie nauczycieli.
A, czy z tych nakładów moglibyśmy uzyskać informacje,
jakie są średnie płace nauczycieli w poszczególnych stopniach?
I to wszystko, dziękuję bardzo.
[Agnieszka Mackojć] Bardzo dziękuję.
[Ryszard Chmielowicz] Jest Pani Dyrektor? Jest.
Pani Dyrektor, to poproszę. Demografia jest tutaj,
w takim małym skrócie też przedstawiona w tej,
w tej jakby...
Miała być prezentacja, ale wyglądała na to,
że wnioski, i Pani Dyrektor wnioski, co do demografii,
bo wszyscy zdajemy sobie sprawę, w jakim kierunku to idzie
i jest to jakby oczywiste, póki co.
Jeżeli się tutaj coś nie zmieni,
to niż demograficzny cały czas...
[Dyrektor WE] Panie Starosto, bardzo dziękuję
Panu radnemu za to pytanie, bo rzeczywiście,
tą demografią chciałam Państwa również zainteresować,
pomimo tego, że jest warunków
w naszym raporcie o stanie powiatu.
Ale rzeczywiście sytuacja demograficzna,
patrząc na to, co mamy.
Ja Państwu też wskazałam, że jest to informacja,
która pochodzi nie z jednego urzędu statystycznego,
ale bezpośrednio od naszych gmin.
Czyli każda z gmin sprawdzając swoją ewidencję
przekazała nam tą informację.
Więc na pewno nie napawa to optymizmem.
Jeżeli chodzi o szkoły ponadpodstawowe,
celowo mamy tutaj wskazany rok 2008,
ponieważ jest to moment, kiedy przychodzą do nas uczniowie
realizować obowiązek nauki w szkołach ponadpodstawowych.
A tak naprawdę w perspektywie tych kilku lat widzimy
w miarę sytuację stabilną. Tak?
"Tąpnięcie" bardzo wyraźne to jest rok, zaczyna się
tak naprawdę od roku 2020 i widzimy tendencję
mocno negatywną, jeżeli chodzi o kwestię
związaną z przyrostem naturalnym.
Więc na ten moment wiemy, że będziemy
w przeciągu kolejnych ośmiu lat musieli
się przygotować do tego niżu demograficznego.
Pytanie, czy to będzie jedyny kierunek. Tak?
Coraz częściej mówimy też o tej mądrej
polityce migracyjnej, jeżeli chodzi o kwestie związaną
z powiatem gryfickim. Na ten moment w tym zakresie
nie widzimy potrzeb, żeby to zmieniać,
ale rzeczywiście rok 2020 to już będzie ten moment,
kiedy to będą przychodzili uczniowie
do naszych szkół powiatowych.
Czy zmieni się coś w strukturze?
Wiemy, że jesteśmy po dużej reformie z roku 2007...
2017, przepraszam. Kiedy zlikwidowano gimnazja
i nasza sytuacja jest dużo lepsza, kiedy mamy w liceach
czwartą klasę, kiedy w technikach mamy klasę piątą.
Więc na pewno będziemy musieli się z tym
problemem w zakresie zmiany, czy zmniejszenia
liczby urodzeń w powiecie gryfickim zmierzyć.
[Ryszard Chmielowicz] Znaczy, w ostatnim,
w ostatnim czasie podawano, jaki jest
wskaźnik urodzeń w Polsce.
To jest wskaźnik ogólnopolski, około 1,2
i żeby nie następował niż demograficzny powinno być
urodzeń przy wskaźniku 2,1.
To zobaczcie, jak to odległe jest i czego się można
w najbliższym czasie spodziewać.
To możemy sobie tutaj jednoznacznie odpowiedzieć.
To jest, jeżeli chodzi o drugie, kolejne pytanie,
Pani Dyrektor, to te wypadki. Tak?
[Dyrektor WE] Odnosząc się do kwestii wypadków,
patrząc na na ich skalę, to rzeczywiście możemy
sobie zadać pytania.
Ale też kwestia, co ustawodawca ma na myśli
pod pojęciem, czy pod definicją wypadku.
I rzeczywiście pod tymi wypadkami również u nas
kryją się wszelkiego rodzaju urazy, które,
które wskazał tutaj Pan członek Zarządu
Pan Marian Maliński.
I rzeczywiście, tak naprawdę 90% w Zespole Szkół im.
Czesława Miłosza, to są te urazy, których uczniowie
doznali w wyniku kształcenia sportowego.
Jeżeli chodzi o klasy mistrzostwa sportowego,
uczniowie realizują tam aż 10 godzin
wychowania fizycznego, więc jeżeli chodzi
o nawet kwestie związane, z tym, że częściej może
do tego dojść, no jest to jedna z tych determinat,
która jest brana pod uwagę.
Z informacji uzyskiwanych od dyrektorów,
jakie działania w zakresie tego, żeby to zmniejszyć.
Realizują kwestie związane z informowaniem. Tak?
Jak wygląda zabezpieczenie siebie,
wyglądają reguły gry, bo często są to kwestie
związane, z tym, że no, nie do końca w taki
sposób realizują gry. Szczególnie zespołowe.
Żeby zabezpieczyć również swój interes, swoje zdrowie
w tym zakresie. Oczywiście kwestia związana
z liczbą, ona również była była
analizowana. Rzeczywiście pani dyrektor aktualnie
pełniąca obowiązki również na to zwraca uwagę.
[Stanisław Hołubczak] Czy jakieś wnioski konkretne?
Czy wnioski w zakresie tych urazów?
No, jeżeli chodzi o kwestię tych wypadków,
które były zgłaszane, dyrekcja wskazuje, no że one...
To są bardziej urazowe, niż takie wypadkowe,
których my moglibyśmy uniknąć. Tak?
To wynika z temperamentów, z zachowań tych uczniów.
Oni oczywiście mają zapewnianą opiekę,
no ale bardzo często nie na każdą sytuację dyrektor,
czy osoba wychowania fizycznego jest w stanie
sobie z tym poradzić. Stąd działania w zakresie
informowania, pouczania, regulaminów dodatkowych,
one są wdrażane. Zobaczymy w przyszłości,
czy przyniosą efekty. Tak?
Więc na ten moment ciężko by było powiedzieć,
jakie działania mogliśmy podjąć. To, co innego,
jak byś Jest jakaś krzywa nawierzchnia od...
Że o tą część uczniowie się potykają.
No nie ma takich sytuacji, że rzeczywiście
w danym miejscu, w danym punkcie
dochodzi do tego samego typu zdarzeń
[Agnieszka Mackojć] A czy jakieś zdarzenia [...] mieliśmy?
[Dyrektor WE] Nie mieliśmy żadnego.
[Ryszard Chmielowicz] Zajęcia, zajęcia pozalekcyjne.
Jakie są potrzeby, jak są realizowane
i czy spełniamy oczekiwania naszych uczniów?
Jeżeli chodzi o zajęcia pozalekcyjne,
one realizowane są w taki sposób,
który odpowiada potrzebom uczniów w danej szkole.
Dyrektorzy, jeżeli widzą taką potrzebę,
bardzo często też zgłaszają takie zapotrzebowanie
do organu prowadzącego, że w ramach struktury
organizacyjnej dodatkowe zajęcia są finansowane
przez organ prowadzący. Do tej pory mieliśmy
również realizację programów unijnych,
gdzie dodatkowe zajęcia pozalekcyjne były
również realizowane, zgodnie z charakterystyką potrzeb.
Szerokie terapie, kwestie związane z przygotowaniem
do egzaminów zewnętrznych. To jest to, co jest realizowane,
tak naprawdę każdego roku i do tej pory w tym zakresie
nie było zgłaszanych problemów i potrzeb większych.
Bo na pewno, jeżeli pojawią się...
Realizowaliśmy też taki duży projekt w zakresie
pomocy psychologiczno-pedagogicznej
po okresie tym pandemicznym.
Cieszyły się różnym zainteresowaniem, nazwijmy to,
ale był to też obszar, który wskazywali dyrektorzy,
jako potrzebne dla, dla tych ludzi, którzy ponownie
wchodzili do procesów socjalizacyjnych.
Bo do tej pory realizowali swoją edukację w sposób zdalny.
[Agnieszka Mackojć] Czy kiedykolwiek robiliśmy
jakieś badania socjometryczne, żeby właśnie poznać
zapotrzebowanie młodzieży? Bo z tego, co wiem,
to naprawdę oni nie chcą uczestniczyć.
I tu, żeby ich zmotywować, zmobilizować
do jakikolwiek działań, to, to jest ciężko.
Ale może coś od nich mogłoby być.
Coś takiego kiedyś robiliśmy.
[Dyrekto WE] Robiliśmy ankiety, przed każdą realizacją,
tak naprawdę projektu unijnego jest to warunek konieczny
do tego, żeby uzyskać dofinansowanie.
Więc badanie potrzeb na nowy okres programowania,
nowa perspektywa to na pewno będzie ten moment,
kiedy po raz kolejny będziemy te potrzeby badać.
Bo do tej pory kwestie związane z tym aspektem,
takim psychologicznym, to było to,
co wskazywali dyrektorzy, bo oni widzieli namacalnie,
że jest problem w tym, w tym zakresie.
No edukacyjnie wierzę, że w naszych szkołach
ponadpodstawowych tam, gdzie jest realizowane,
gdzie są realizowane egzaminy zewnętrzne,
tam jest potrzeba dodatkowych zajęć
przygotowujących do tych egzaminów.
Ale tak jak Pani przewodnicząca tutaj zaznacza.
Kwestię uczestnictwa i zmotywowania, zmobilizowania,
no to jest bardzo duże wyzwanie po stronie dyrektora.
[Ryszard Chmielowicz] Pani Dyrektor, jeszcze
tutaj pytanie dotyczące średniego wynagrodzenia kadry.
Może poprzez ten diagram, który pokazuje,
w jakim procencie w różnym, w różnym awansie zawodowym
przedstawia się u nas sytuacja nauczycieli. Że początkujący,
to jest tam procent najniższy. Tak?
Mianowany, a najwyższy dyplomowany. Dziś najbardziej ci...
Najlepiej kadra przygotowana, najlepszy,
najlepszy nauczyciele. I oni są w przeważającej liczbie
w naszych szkołach. To może parę zdań na ten temat.
[Dyrektor WE] Jeżeli chodzi o kwestie związane
ze strukturą, tak jak Pan Starosta wskazał,
dominują u nas nauczyciele z najwyższym stopniem
awansu zawodowego, czyli nauczyciele dyplomowani,
odpowiednio mianowani i nauczyciele początkujący,
zgodnie ze zmianą zaproponowaną przez ustawodawcę,
że nauczyciel stażysta i nauczyciel kontraktowy
są "wrzuceni" do awansu nauczyciela początkującego.
No nie jest to tendencja, tylko i wyłącznie
powiatu gryfickiego. Tendencja ogólnopolska,
że przeważają nauczyciele o najwyższym poziomie
awansu zawodowego. Jeżeli miałabym odpowiedzieć
precyzyjnie również na zadanym przez Pana Radnego pytania
o średnie płace w poszczególnych stopniach
awansu zawodowego, to taką informację rzeczywiście
musiałabym przygotować, bo nie wiem, czy to miałaby być
taka ogólna kwota na każdego dyplomowanego, ponieważ...
[Stanisław Hołubczak] Średnia.
[Dyrektor WE] Średnia. Ale na... Czyli wszystkich,
rozumiem, naszych nauczycieli byśmy "wrzucili"
do jednego, z danego stopnia awansu zawodowego.
No to rzeczywiście ta informację musiałabym przygotować,
ponieważ, no mamy różne typy szkół.
Do tej pory nie zdarzyła się sytuacja, w której
musieliśmy tak zwany dodatek uzupełniający
wypłacać, czyli nauczyciele we wszystkich stopniach
awansu zawodowego mają te średnie wynagrodzenie,
zgodnie z tym, co ustawodawca wskazał.
Ale taką informację naturalnie mogę tutaj
dla Pana Radnego przygotować, żeby precyzyjnie
na to pytanie również odpowiedzieć.
[Paweł Bereżnicki] Średnia w danej grupie. Tak?
[Marian Maliński] To w zależności od tego ile,
ile godzin, ile godzin realizują.
Jeżeli, my możemy się odnieść tylko do etatu,
żeby z tabeli. Przecież tego nie ustalamy.
Dla nauczycieli początkujących kwota początkowa
to jest 3690 zł, a nauczyciel dyplomowany ma cztery...
[Dyrektor WE] Jeżeli chodzi o kwestie związane
z tymi średnimi, to tak jak zaznaczyłam.
Na pewno są one powyżej tych ustawowych,
ponieważ nie było obowiązku w zakresie wypłaty
dodatku uzupełniającego.
[Marian Maliński] A na dzień dzisiejszy sytuacja
jest taka, że w przeważającej części każdy nauczyciel,
obojętnie czy to jest stażysta, czy to jest nauczyciel
dyplomowany nie pracuje na "gołym" etacie.
Najczęściej w tych szkołach, gdzie mieliśmy
w tym roku największy nabór, to praktycznie wszyscy
pracują na półtorej etatu, czyli mają średnio po 27 godzin.
Mało tego! Odpowiem, że w tych nauczycielach
dyplomowanych, których mamy ponad 50% stanu osobowego,
jest bardzo duży procent emerytów,
bo musimy zatrudniać emerytów.
Szczególnie na tych kierunkach, że tak powiem,
typu matematyka, fizyka, chemia i tak dalej.
Bo tych kierunków praktycznie się w tej chwili nie kształci.
Nie ma w ogóle chętnych, żeby, żeby te kierunki realizować.
Ze względu na to, że jest mało godzin.
I nauczyciel musi być, że tak powiem kilkuzawodowy.
Musi uczyć w jednej szkole fizyki, w drugiej matematyki
i tak dalej i tak dalej.
[Agnieszka Mackojć] Ale skąd, w takim razie...?
Proszę otworzyć stronę 35, takie niepokojące
są tutaj te średnie wyliczone, według mnie.
Jest nauczyciel początkujący 2300,
mówię, to jest łączna kwota.
[...] Łączna kwota?
[Agnieszka Mackojć] Ale to średnie wynagrodzenie
jest napisane.
[Marian Maliński] Nauczyciel początkujący,
to jest 2 miliony 300, mianowany to jest
3 miliony prawie 800, a dyplomowany 8 milionów 100.
I teraz podzielić to przez ilość nauczycieli.
[Agnieszka Mackojć] Czy mamy jeszcze jakieś pytania?
Panie Stanisławie, czy wyczerpany wachlarz Pana pytań?
Panie Stanisławie, czy wyczerpany wachlarz Pana pytań?
[Stanisław Hołubczak] Nie, nie. Jeszcze jedno
zostało pominięte. Ale ja chciałbym jeszcze wrócić
do tych zajęć pozalekcyjnych. Nie chciałem tutaj
Pani Dyrektor przerywać. Informacja zawarta
w tym materiale przedstawia nam informacje
dotyczące realizowanych projektów.
No, jeżeli rozdział tytułujemy zajęcia pozalekcyjne
i mówimy o projekcie "postaw na swój rozwój zawodowy"
i mówimy o kursie kelnerskim, barmańskim, baristy.
Ilu członków, ilu uczniów naszych szkół
uczestniczyło w kursie baristy?
[Dyrektor WE] W pierwszej edycji, tak? Czy...?
[Stanisław Hołubczak] Nie wiem, obojętnie.
We wszystkich może być. Albo w ubiegłym roku.
No to taką informację również
Państwu muszę przygotować.
[Stanisław Hołubczak] Nie! Ale, wie Pani?
Mówię przykładowo, ale tak naprawdę mam na myśli,
że w tym rozdziale nie ma najważniejszych informacji.
Nie ma informacji na temat zajęć pozalekcyjnych
w szkołach powiatowych. A kurs baristy,
kurs dekorowania stołów i sal.
To wszystko jest bardzo ważne, ale to nie są zajęcia
dla uczniów szkół ponadpodstawowych.
[Dyrektor WE] To są zajęcia dla uczniów
szkół ponadpodstawowych.
[Stanisław Hołubczak] To znaczy, z których?
Z której szkoły byli uczniowie?
[Ryszard Chmielowicz] We dwóch szkołach
był realizowany ten program. [ZS] Witosa i [ZS] Miłosza.
To Europejski Fundusz Społeczny
i realizowaliśmy program za...
Za ile to było milionów? Półtora miliona?
Już nie pamiętam dokładnie.
[Stanisław Hołubczak] To bardzo pobieżna informacja.
[Waldemar Wawrzyniak] Pobieżna, oczywiście, bo taką
możemy Ci podać, ale szczegółową, to, co Pani Dyrektor mówi.
Może przygotować później.
[Stanisław Hołubczak] Za chwilę wrócimy jeszcze
do tych wynagrodzeń. Natomiast w moim, znaczy...
Jeśli tak jest, jak Państwo mówicie,
że to uczniowie szkół ponadgimnazjalnych...
[Agnieszka Mackojć] To tylko i wyłącznie
dla uczniów było i dla nauczycieli były...
[Stanisław Hołubczak] No jestem bardzo ciekawy,
ilu uczniów szkół ponadgimnazjalnych uczestniczyło
w kursie kelnerskim, kursie barmańskim,
w kursie baristy, kurs dekorowania sal i stołów.
Wie Pani, zajęcia pozalekcyjne dla szkoły ponadgimnazjalnej
to matematyka, fizyka, może to są zajęcia uzupełniające.
Jakbyśmy tego nie nazwali, ale to są zajęcia pozalekcyjne.
[Dyrektor WE] Znaczy pytanie też, czy mówimy
o zajęciach wynikających ze specjalnych potrzeb
edukacyjnych, bo mamy zajęcia dydaktyczno-wyrównawcze
i to są wtedy zajęcia, tak. Więc to one są wpisane...
[Stanisław Hołubczak] To gdzie jest taka informacja
w tej informacji?!
[Dyrektor WE] O zajęciach? Informujemy ile zajęć
języka polskiego...
[Stanisław Hołubczak] To gdzie jest to napisane,
proszę powiedzieć!
[Dyrektor WE] Jeżeli weźmiemy sobie informacje
na temat specjalnych potrzeb edukacyjnych,
zobaczymy, jaka jest tabela i widzimy, jakie są potrzeby
w zakresie uczniów w danej szkole.
[Stanisław Hołubczak] A może Pani podpowiedzieć,
która to tabela?
[Ryszard Chmielowicz[ To jest: specjalne potrzeby edukacyjne
uczniów. To jest na stronie 4. Skrót...
[Dyrektor WE] Mamy na... Tabela nr 4.
To jest na stronie 40.
[Stanisław Holubczak] Jest.
[Dyrektor WE] I mamy w poszczególnych szkołach,
i wynikające z tego...
[Stanisław Hołubczak] Nie, nie, ale to jest
zupełnie co innego! Przynajmniej tytuł tej tabeli
nie mówi o tym, o czym ja mówię!
Tabela nr 4 to jest liczba uczniów z orzeczeniami
i opiniami poradni psychologiczno-pedagogicznej.
To zupełnie co innego!
Ja nie mówię, absolutnie o orzeczeniach,
o potrzebach uczniów z orzeczeniami.
To zupełnie nie ma nic wspólnego.
[Dyrektor WE] Znaczy, wspólnego ma...
[Stanisław Hołubczak] Nie, ja pytam o zupełnie coś innego.
[Agnieszka Mackojć] Ale to nie muszą być tylko
te osoby z dysfunkcjami.
Że z tej tabeli można wyczytać.
[Stanisław Hołubczak] Ja mam uwagę taką.
Informacja nie zawiera informacji, o której mówię.
A powinna moim zdaniem zawierać.
[Agnieszka Mackojć] Panu Radnemu chodzi o takie
ogólnodostępne zajęcia pozalekcyjne. Tak?
[]Stanisław Hłubczak] Jakie są potrzeby,
jaka jest realizacja?
[Dyrektor WE] Szanowni Państwo,
jeżeli chodzi o informację, w stanie
realizacji oświatowej odnosimy się do tego,
do czego ustawodawca nas obliguje.
My dodatkowo rozszerzamy o inne elementy.
To, czego ustawodawca od nas żąda,
to jest wynik egzaminów zewnętrznych
i informacja na temat nadzoru pedagogicznego.
To są te dwa elementy, które, o których ustawodawca
w ramach dyspozycji wskazuje. Jeżeli tutaj jest
Państwa wola, żeby rozszerzać o inne elementy -
naturalnie, możemy takie elementy w ramach informacji...
[Ryszard Chmielowicz] W przyszłości, albo uzupełnić.
Konkretne pytania, to możemy tą informację rozszerzyć
o dane, rozbudować o dane, którymi jesteście
Państwo zainteresowani.
[Stanisław Hołubczak] Moje pytanie miało na celu,
żebyśmy się dowiedzieli, czy są potrzeby
ze strony uczniów i czy one są realizowane.
Jeżeli nie ma potrzeb, to ja rozumiem.
[Agnieszka Mackojć] Pani Dyrektor się wyrażała,
że przed pisaniem projektu takie robili i projekt jest
odpowiedzią na potrzeby.
[Stanisław Hołubczak] Jasne, ale jeszcze, Pani Dyrektor.
Jeszcze jedno pytanie. Kierunki kształcenia w szkołach
powiatowych, czy wyczerpują zapotrzebowanie?
[Dyrekltor WE] Proszę Państwa, chcąc odpowiedzieć
na to pytanie precyzyjne odpowiem: tak.
No, patrząc na to, ile uczniów z terenu powiatu gryfickiego
trafia do szkół ogólnodostępnych prowadzonych
przez powiat, to jeżeli jest to odsetek blisko 87%,
no to 13 trafia gdzieś indziej.
Czy to wynika z tego, że realizują swoje kwestie
związane z kształceniem, czy związane, z tym
że chcą iść do innego liceum poza
powiatem gryfickim.
Patrząc na tendencję 87%,
to tak się u nas mniej-więcej utrzymuje
te kierunki, które którymi my dysponujemy.
One na ten moment cieszą się powodzeniem,
że jesteśmy w stanie nabory w ramach tych kierunków robić.
[Kazimierz Sać] Pani Dyrektor, ale jeszcze decydują
względy ekonomiczne, o tym pamiętajmy. Tak?
Nie każdego stać na to, żeby jeździć do Kołobrzegu,
czy do Szczecina do [szkoły] średniej. Nie?
Dlatego dlatego nie jest 100%, tylko jest 80-parę.
[Ryszard Chmielowicz] Ale szkoły reagują na to,
jacy chętni są i w jakich profilach chcieliby
się realizować. I do pewnego profilu musimy
zapewnić liczbę osób, która pozwoli nam
taki profil otworzyć. I nie w każdym przypadku
się to udało, bo jeżeli mamy trzech,
czterech uczniów, to niestety nie stać nas
na to, żeby dla małej grupy...
[Dyrektor WE] Do szkoły morskiej, dla przykładu. Tak?
W Kołobrzegu. To jest taki odsetek, o którym
Pan Starosta mówi. 3, 4 osoby chcą korzystać
z takiego kształcenia, którego my w ramach powiatu,
no nie będziemy w stanie w stanie uruchomić.
Rzeczywiście, będziemy musieli
na te potrzeby odpowiadać.
Być może patrząc na sytuację demograficzną
i na zadane pytanie, pojawi się chęć stworzenia
strategii oświatowej, która dodatkowo zbada
potrzeby naszych mieszkańców.
[Stanisław Hołubczak] Pani Dyrektor, moje pytanie
jest związane z tym, że takie informacje,
w tej informacji nie ma. Bo ja rozumiem,
że powiat nie jest w stanie realizować wszystkich potrzeb,
ale wydaje mi się, że taka informacja, jakie są potrzeby,
w jakiej skali, powinna się tu znaleźć.
[Dyrektor WE] Znaczy, informacje na temat tego,
że zabezpieczamy potrzeby jest wskazana.
Także dotychczasowa sieć zapewnia,
więc taka informacja jest. No, rzeczywiście,
musielibyśmy zrobić ankietę wśród uczniów szkół
ostatnich klas, czyli 8-klasistów jakie, jakie są ich...
Mamy tutaj w ramach tej informacji wskazane,
że sieć szkół i placówek zabezpiecza potrzeby
mieszkańców powiatu. Tak?
Więc należy uwzględnić zmiany zachodzące
w liczbie i wszystkich oddziałów.
[Stanisław Hołubczak] No, dobrze. Dziękuję bardzo.
[Agnieszka Mackojć] Pani Dyrektor, dziękujemy bardzo.
Jeszcze pytania? Proszę, Pan Paweł Bereżnicki.
[Paweł Bereżnicki] Ja mam tylko jedno pytanie,
proszę Państwa. Nie będę, bo już czas, zobaczcie,
która jest godzina. Ja mam tylko jedno pytanie.
Ja, bo czytając to, tą informację,
ona dla mnie była taka "sucha", bez wyrazu.
No tamtego to, co prawo oświatowe mówi,
co dyrektor podjął, ale tam nie ma uczniów.
Tam nie ma, w ogóle nie ma tam uczniów,
w ogóle nie ma dyskusji, ani nie ma wzmianki o uczniach.
Tutaj praktycznie jak się to prowadzi,
jak z nimi się rozmawia. Ich w ogóle tutaj nie ma.
A dlaczego to zadaje pytanie?
Bo chcę zadać pytanie odnośnie...
Mieliśmy fantastyczną uroczystość teraz,
parę dni temu. To była sobota, chyba.
Uroczystość nadania sztandaru, czy...
W piątek, to był piątek.
36 Mrzeżyńskiemu Dywizjonowi Rakietowemu Obrony Powietrznej.
Proszę Państwa, ja byłem w kościele.
Tam naprawdę jest woda święcona,
ona nikomu by nie zaszkodziła.
Gdyby... Najmłodszy to właśnie chyba byłem ja,
który ma 66 lat. Nie było nikogo
z młodych przedstawicieli naszego państwa.
Młodzieży w ogóle nie było! Nikomu się...
Nikogo nie było! To była taka fantastyczna uroczystość!
Uroczystość historyczna, która się już więcej nie powtórzy!
Praktycznie może za kilkadziesiąt lat.
Nie było w ogóle młodzieży!
Jak coś takiego może zaistnieć? I moje pytanie brzmi:
dlaczego dyrektorzy na takie coś pozwolili,
że młodzieży w ogóle nie było na takiej uroczystości?
Jakby leciał film "Harry Potter", wszystkie szkoły by były,
stały w kolejce pod kinem.
Ale coś takiego zostało pominięte,
w ogóle nie wzięto tego pod uwagę.
Ja się na takie coś nie zgadzam!
[Agnieszka Mackojć] Ja odpowiem.
[Kazimierz Sać] Nie, ja odpowiem.
[Agnieszka Mackojć] Proszę.
[Kazimierz Sać] Pani Przewodnicząc, ja odpowiem dlatego,
że to jest pytanie w jakimś sensie związane ze mną.
[Stanisław Hołubczak] No masz!
[Kazimierz Sać] Panie, Panie Radny.
Za starych dobrych czasów, żebyś się uśmiechał,
nie było takiej opcji, żeby młodzieży nie było,
z prostego względu.
To nie chodzi o to, że kazali. Zawsze rozmawiałem
z dyrektorami. "Słuchajcie, jest ważna uroczystość
i bardzo proszę, żeby młodzież przyszła".
Niech Pan nie obwinia dyrektorów. Głowa się psuje...
Inaczej! Ryba się psuje od głowy.
I jeśli sobie przypomnicie, to na pewno "Miłosz"
był bardzo mocno reprezentowany, ale też i [LO] "Chrobry".
Niech Pan nie zarzuca młodzieży brak patriotyzmu!
To jest tylko i wyłącznie brak organizacji!
Brak marketingu, brak "zakręcenia", ale też brak
jednoznacznego telefonu chociażby, czy spotkania
z dyrektorami i prośba o, w tym wypadku starosty.
"Bardzo proszę, żebyśmy uczestniczyli w tym spotkaniu,
bo jest to sprawa niezwykle istotna".
I niech pan się nie boi w tym momencie krytykować Starosty,
tylko krytykuje Pan jakby słabszych.
Więc za moich czasów tego nie było. Nie wiem,
może Pan się spytać kogo chce,
sąsiada z prawej strony, jak to było kiedyś.
[Paweł Bereżnicki] Bałeś się i szedłeś.
Oczywiście te pytanie skieruje do Pana Starosty,
zapomniałem to powiedzieć. Dlaczego te nasze jednostki,
nasze chociaż jednostki nie uczestniczyły?
[Ryszard Chmielowicz] Uczestniczyły.
Szkoła [ZS] "Herberta" z Trzebiatowa.
Było tam kilkadziesiąt osób. W mustrze uczestniczyli,
uczestniczyli w przemarszu, uczestniczyli
w całym tym wydarzeniu. Była też szkoła z Kołobrzegu,
Gościno, Gościno też klasy mundurowe, też
zaprezentowali się w mundurach i też uczestniczyli
w całym tym przedsięwzięciu. I były...
Kilka grup było całkiem małych dzieci,
bo poubierane w tym...
To raczej dzieciaki, przedszkolaki też tutaj byli.
I tak wszystko z przedszkola i z "podstawówki".
Ale nie było ani [ZS] "Miłosza", ani "Chrobry",
"Chrobrego", ani z Trzebiatowa.
[Waldemar Wawrzyniak] Był! Maszerowali.
[Paweł Bereżnicki] Nie, ta była. Ale z [Płotów] nie było.
Ja mówię o tych ogólnych, a nie mundurowych.
Bo te mundurowe rzeczywiście były. Cieszę się też,
ale to powinna być uroczystość typowo
dla ludzi młodych, gdzie się mają uczyć patriotyzmu.
Jest takie moje zdanie.
Nie czuję się usatysfakcjonowany.
[Agnieszka Mackojć] Pani Dyrektor?
[Dyrektor WE] Jeżeli mogłabym do Pana Radnego,
bo od strony 25 mam taką informację na temat tego,
co w szkołach jest realizowane.
Dyrektorzy też bardzo często chcą się tym
pochwalić i chcąc jakby wypowiedzieć też ich
głos, bo oni biorą udział w tych
ogólnopolskich akademiach, w ogólnopolskich
projektach. No mamy tutaj wskazane "Narodowe
Czytanie", "Szkoła Pamięta", "Szkoła do Hymnu"
"Żonkile 2023", więc jeżeli chodzi o ten aspekt
taki patriotyczny, szkoły wyraźnie o tym mówią
i wskazują, że chcą mieć udział w tym, aby pamiętać. Tak?
Więc tutaj rzeczywiście takie informacje,
jeżeli Pan Radny chciałby zobaczyć,
to my również mamy wskazane.
[Ryszard Chmielowicz] Ale to też jest na przyszłość
bardzo ważna informacja, żeby jednak
nawet żądać od dyrektorów szkół,
żeby aktywniej uczestniczyli. Zapraszam.
[Agnieszka Mackojć] Pani Radna Joanna Duzinkiewicz.
[Joanna Duzinkiewicz] Ja mam tylko jedno pytanie.
Tylko jedno pytanie.
[Joanna Duzienkiewicz] Dziękuję bardzo.
Ja mam pytania odnośnie godzin
pracy nauczycieli. Ile godzin pracy
obowiązuje nauczyciela godziny dydaktycznych,
jeżeli chodzi o Kartę Nauczyciela,
dostajecie z Karty Nauczyciela? Ile godzin wynikające
z Kodeksu Pracy? Ostatnio Pani Przewodnicząca
mówiła na komisji 40 godzin z Kodeksu Pracy. Tak?
Jak wygląda...?
[Agnieszka Mackojć] Podziały czasu pracy
każdego nauczyciela to jest 40 godzin, w tym 18,
bądź 20 lub 22 pensum dydaktycznego.
[Joanna Duzinkiewicz] Dobrze. W takim razie,
jeżeli nauczyciele pracują po półtora etatu,
to znaczy 60 godzin tygodniowo.
[Agnieszka Mackojć] Przygotowują się do
pracy w domu.
[Joanna Duzinkiewicz] 60 godzin, to jest egzekwowane,
rozumiem, tak?
[Agnieszka Mackojć] Czy jeszcze nauczyciele
są w wstanie to wykazać. Mogą nawet więcej.
[Agnieszka Mackojć] Placówce, niestety, nie ma miejsca,
żeby mogli to realizować, a szkoda.
Tak, powinniśmy do tego dążyć.
[Joanna Duzinkiewicz] No właśnie, no szkoda,
bo to można było wtedy zweryfikować.
[Marian Maliński] Są szkoły prowadzone
przez fundację, gdzie obowiązuje nie Karta
Nauczyciela, tylko obowiązuje kodeks pracy,
gdzie nauczyciel przebywa w szkole 40 godzin.
40 godzin ma płacone.
[Joanna Duzinkiewicz] Tutaj poruszam jednostki oświatowe
odpowiadające naszemu powiatowi.
[Agnieszka Mackojć] Ale tu, jeżeli Pani Radna chciałaby
rozliczyć nauczycieli, to proszę to proszę w to nie brnąć.
To są wycieczki, to są wyjazdy.
[Marian Maloński] Dopiero dopiero teraz
jest projekt, żeby właśnie za te godziny wycieczkowe,
że tak powiem, nauczycielom dodatkowo płacić
w ramach normalnych delegacji.
Tak, jak nauczyciel jest, jak pracownik jest delegowany
i ma płaconą pensję i również ma delegację
i zwrot kosztów podróży, zwrot kosztów noclegu
i dietę na wyżywienie. To samo chcą wprowadzić
dla nauczycieli. Jeżeli nauczyciel zdelegowany
na wycieczkę gdzieś wyjeżdża, to będzie w sposób
podobny traktowany, jak wszyscy inni pracownicy.
Wynikający to... a to wynika z Kodeksu Pracy.
[Joanna Duzinkiewicz] Oczywiście, jak najbardziej
zgadzam się z tym. Tak? Bo chodzi mi o te 40 godzin
tygodniowo, Pani Przewodnicząca wspomniała wcześniej.
Nie ma takiej możliwości, żeby zweryfikować?
Tak ciągle się w ubiegu słyszy, że nauczyciele
bardzo dużo pracy zabierają do domu. Tak?
No ale to jest w godzinach pracy?
Na prawdę, jak policzyliśmy, to wychodziło więcej.
Tylko tak dla przekonania się jak to, jak to wynika.
Wychodziło więcej.
[Joanna Duzinkiewicz] Dziękuję bardzo.
[Agnieszka Mackojć] Dziękuję. Proszę Pani Radna Renata Korek.
[Renata Korek] Ja mam takie pytanie do Pani Dyrektor.
Pytanie do Pani Dyrektor. Wracając do pytania Grzesia.
Proszę powiedzieć, czy na świadectwie szkolnym
jest też religia, czy też etyka, na świadectwie szkolnym?
[Renata Korek] Bo jeżeli jest, to czy młodzież ma wybór
na początku roku i wybiera albo religię, albo etykę, tak?
[Dyrektor WE] Jeżeli chodzi o kwestie związane z wyborem,
to tak, jak tutaj Pani Przewodnicząca wskazała,
to jest na wniosek. Tak? Więc jeżeli będzie potrzeba
zorganizowania, no w jednej z naszych szkół była potrzeba
i takie zajęcia są zorganizowane i są realizowane.
Więc na ten moment, do momentu, kiedy... Znaczy...
Do momentu, kiedy nie będzie potrzeby zgłaszanej
ze strony uczniów to takie zajęcia nie będą realizowane.
[Renata Korek] A Ile uczniów musi się zgłosić,
żeby taką grupę stworzyć?
[Dyrektor WE] Za zgodą organu prowadzącego
wystarczą dwa. Dwoje, przepraszam.
[Paweł Bereżnicki] Ale to uczniowie zgłaszają,
czy ich rodzice. Oni są niepełnoletni!
[Dyrektor WE] Zgodnie z, tutaj, z tym zapytaniem
Pana Radnego, to realizują rodzice za nich ten obowiązek.
[Joanna Duzinkiewicz] No dobrze.
[Renata Korek] Jeszcze mam pytanie następujące.
Chciałbym wiedzieć ile osób w naszych szkołach
uczestniczy w olimpiadach artystycznych?
W olimpiadach sportowych zapewne tak,
ale ile osób korzysta do, aktywnie,
z artystycznych czy takie są przypadki?
I ile szkół uczestniczy w programach unijnych typu,
na przykład Erasmus, czy to jest tylko jedna szkoła?
Bo zwróciłam uwagę na to, że "Chrobry" non stop
uczestniczy w tych projektach, tych programach,
które są świetnie dofinansowane i dzieci,
nasza młodzież ma okazję także wyjechać do innego kraju.
I zajęcia pozalekcyjne w szkołach.
Wiem, tylko że w "Herbercie" są zajęcia typu plastyka,
czy sztuka. Natomiast, czy w innych szkołach
są też zajęcia artystyczne?
I czy nasza młodzież uczestniczy w festiwalach, na przykład?
Szanowni Państwo, są organizowane różnego rodzaju
konkursy recytatorskie. Chciałabym wiedzieć,
Pani [Dyrektor], czy takich konkursach,
na przykład recytatorskich, bierze udział nasza młodzież?
[Dyrektor WE] Oczywiście młodzież bierze udział
w różnego rodzaju konkursach, są to...
[Renata Korek] Ale jakie? Pani [Dyrektor],
przepraszam bardzo, ale my tu czytamy, że,
no mam wrażenie, że nie wszystko jest zawarte
w tym sprawozdaniu. Tak? Bo brakuje
przedmiotów artystycznych i to dość...
[Marian Maliński] Ale my nie mamy kierunków artystycznych.
[Renata Korek] Ale ja byłam, jak chodziliśmy
do liceum i w liceum naszym były przedmioty
artystyczne muzyka i plastyka.
[Agnieszka Mackojć] Ale mamy w sprawozdaniu
laureata Ogólnopolskiego Przeglądu Dziecięcej
i Młodzieżowej Twórczości Literackiej!
Udział młodzieży w spotkaniu autorskim z reżyserem
Krzysztofem Zanussi. Takie informacje...
[Renata Korek] I zastanawiam się, czy tylko w Gryficach.
Może będziemy mogli w jakiś sposób szkoła "uwolnić?
Może brakuje im pieniędzy na zajęcia artystyczne,
czy jakieś spotkania, wydarzenia z rzeczywistymi
artystami, czy pisarzami. Tak? O to chodzi,
że być może trzeba ich wesprzeć.
[Dyrektor WE] Chcąc odpowiedzieć na pytania Pani,
Pani Radnej, to rzeczywiście kwestia wcześniej
poruszana, tych potrzeb i odpowiedzi na nie.
Tak jak tutaj Pani Przewodnicząca wskazała,
uczniowie realizują kwestie związane z tym,
jakby z dostępem do, do kultury również
poprzez różnego rodzaju wyjazdy, czy do filharmonii,
czy do teatru. Jeżeli chodzi o uczniów,
którzy biorą udział w konkursach.
Nawet w ramach naszej uroczystości, gdzie Pan Starosta
wręczył mamy laureatów różnego rodzaju konkursów,
gdzie kwestia związana, czy to recytatorska,
czy z szeroko pojętą kulturą również jest brana pod uwagę.
Na ostatnim Zarządzie również mieliśmy takie ważne
osiągnięcie jednej z uczennic Liceum Ogólnokształcącego
z oddziałami dwujęzycznymi, gdzie pięknie wpisała się
w ten obszar recytatorski. Więc na pewno staramy się
w pewien sposób również doceniać ich zaangażowanie
na tym na tym polu. No kwestia takich olimpiad stricte
artystycznych, nie wiem, czy to jest formuła olimpiady,
czy konkurs. No musiałabym sprawdzić, czy ona jest
wpisana w jakiś sposób, tak, do konkursu. To są konkursy.
Więc no nie będę się wypowiadać, dlatego...
Nie mam wiedzy w tym zakresie, czy...
Jaki status dane, dane wydarzenie posiada.
[Renata Korek] Dziękuję.
[Agnieszka Mackojć] Dziękuję
[Ryszard Chmielowicz] Erasmus!
Był realizowany w 3 szkołach.
[Dyrektor WE] I cały czas jest.
Dzisiaj, z resztą, umowę Pan Starosta też podpisywał
Z panią skarbnik, gdzie Zespół Szkół im. Czesława Miłosza
kolejną mobilność będzie realizowało.
Rzeczywiście z dużą chęcią uczniowie korzystają
z tych mobilności, wyjeżdżają w inne miejsca w Europie.
Więc naszych trzech szkołach ten Erasmus jest realizowany.
[Renata Korek] Ale w trzech szkołach, czyli w jak, w jakich
szkołach Pani Dyrektor?
W dwóch szkołach Gryfickiej i w Płotach.
[Agnieszka Mackojć] Bardzo dziękuję. Pan Kazimierz.
[Ryszard Chmielowicz] [ZS] "Witosa", [LO] "Chrobry"
i [ZS] "Miłosza".
[Kazimierz Sać] W prawdzie Pawła nie ma, ale,
ale nie mogę się oprzeć, żeby jeszcze wspomnieć
o paru kwestiach w kontekście tego, co mówił,
że nie było młodzieży tu i tam. Szanowni Państwo pamiętam,
kiedy chodziliśmy rozdawaliśmy na Święto Flagi flagi.
Razem z młodzieżą. Pamiętam czasy, kiedy młodzież
przychodziła na 11 listopada i nie tylko na 11 listopada
do kościoła na mszę, ale też pamiętam czasy,
kiedy miałem tą przyjemność, to było naprawdę
bardzo ciekawe wrażenia prowadzić sporadycznie,
ale prowadziłem lekcje wychowania, tam..
To nie były, słuchajcie Państwo, to nie były...
Tak, wiedza o społeczeństwie. To nie były jakieś tam
monologi, tylko ta młodzież bardzo aktywnie
w tym uczestniczyła. Ja nie muszę przekonywać,
że nasza młodzież, że nasza młodzież jest na pewno
patriotyczna, bo to może by był pewien slogan,
jak powiemy o powstaniu warszawskim. Tak?
Bo nam się wydaje, że, że młodzież żyje gdzieś tam
w obłokach i tak dalej. To wszystko zależy od inicjatywy,
inwencji chęci i umiejętności osoby, która zarządza
tym powiatem. Można "pilnować fotela",
a można też uczestniczyć, spotykać się i rozmawiać. Tak?
Ja powiem tak, weźmy posiedzenia Rady.
Bo przecież to jest normalne, oczywiste,
że w Radach pośrednio Radni, powinni uczestniczyć
kierownicy jednostek organizacyjnych,
a nie później Waldek biega, szuka papierów. Tak?
No, to nie jest tak, że potrzebna jest jakaś klaka
do tego, żeby byli brawo, ale przecież czasami
są trudne tematy i to jest ta właśnie nowa jakość,
którą Rysiu wymyślił, bo chyba nic innego Mu
nie przychodziło do głowy, czyli nazwał to nową jakością.
A Wyobraźcie sobie, że siedzi tutaj dyrektor,
nie wiem Geodezji, Zarządu Dróg, czy czegoś tam. Tak?
No to radny ma pełną świadomość, że może się dopytać,
dowiedzieć i tak dalej i tak dalej.
Czemu nie przychodzą? Bo Pan Chmielowicz nie chce tego.
Nie wiem, ze wstydu chyba.
Także nie krytykujmy broń Boże nauczycieli,
ani dyrektorów szkół, ani tym bardziej młodzieży.
Jeśli ktoś tu powinien się uderzyć w pierś,
to osoba, która zarządza tym powiatem,
albo nie chce, albo nie potrafi zorganizować...
Teraz jeszcze wrócę jeszcze do ostatniej kwestii,
do tego, co Renia mówi. Konkursy i tak dalej.
Wystarczy poprosić [pracownika] i spytać się jakie
programy były realizowane. To polegało na tym,
że przynajmniej raz w tygodniu, [pracownik]
był wzywany wtedy, jako osoba odpowiedzialna
za pisanie wniosków. Dyrektorzy nawet się nie pytali nas,
czy mogą pisać te wnioski o środki pomocowe
i cały powiat pisał. Wszyscy mieli w tym interes.
No to żeby zrobić te, czy inne zajęcia, no, nie czarujmy się,
potrzebne są pieniądze, ale jeśli budżet powiatu
jest taki, jaki jest. No to trzeba się posiłkować pieniędzmi
zewnętrznymi. Czego tego się nie robi?
No bo Pan Chmielowicz, "pilnuje fotela"
i to jest jego główne zadanie. I czasami pójdzie
"gatki kręcić". I on może sobie gadać co chce.
Wystarczy wyjść na ulicę, się spytać "co robi"?
[Ryszard Chmielowciz] O Tobie też pamięć...
Z pola golfowego nie schodziłeś,
z tego, co słyszałem.
[Grzegorz Burcza] Bardzo dziękuję. Szanowny Panie Starosto,
Pani Przewodnicząca udzieliła głosu Grzegorzowi Burczy! Tak?
Ja mam takie pytanie, bardzo proste. Czy mamy wiedzę,
bo ja z tego nie zauważyłem, bo być może faktycznie
nie ma braków. Jakich nauczycieli, od jakich
przedmiotów brakuje? Czy mamy taką wiedzę?
Czy ta tendencja, że dyrektorzy kierują swoich nauczycieli
żeby drugi, trzeci przedmiot też na "podyplomówce ogarnęli",
to pokazuje, że nie mamy problemów z nauczycielami.
Bo tu zawsze były takie wywody, jak pamiętam,
na naszych sesjach, na Komisjach Oświaty,
że nauczycieli brakuje, że za mało zarabiają,
że kompletnie się nic nie opłaca w zawodzie pracować.
Jest tego, tego nie widzę. Czy Pani DYrektor ma informację,
jakich nauczycieli, od jakich przedmiotów brakuje,
czy w ogóle brakuje? Mamy taką wiedzę?
[Dyrektor WE] Udało się w tym roku zrealizować wszystkie...
Wszystkie przedmioty są obsadzone przez nauczycieli,
którzy posiadają kwalifikacje do nauczania tych przedmiotów.
Ale chcąc odpowiedzieć na to pytanie, czy nauczycieli
brakuje, to domyślam się, że przyjdą dyrektorzy
i powiedzieliby, że chcieliby mieć matematyka tylko u siebie,
a nie takiego matematyka, który uczy w trzech szkołach,
czy chemika, czy tych nauczycieli....
[Grzegorz Burcza] Ale zaraz, zaraz! To ze sprawozdania
nie wynika. Także Pani Dyrektor, nie idziemy za daleko,
bo jeżeli ktoś ma, bo są szkoły tak jak tu ma Pani,
bardzo ładnie tabelkę przygotowaną, która napawa
optymizmem tak naprawdę. Tak? Bo tabelki wynika,
że tylko jedna szkoła [ZS] "Herbert", mając 31 etatów,
zatrudnia 31 nauczycieli. Tak z tego domniemam
i odczytuje. Tak? A jeżeli chodzi na przykład
o [ZS] Miłosza, ma 46,5 etatu, zatrudnia 33...
53 nauczycieli, czyli zatrudnia więcej niż do etatów, tak?
Czyli mają więcej obowiązków, niż do jednego etatu.
Jedni sobie radzą, jakby jeden do jeden,
inni muszą mieć, jakby więcej, ale nie znalazłem
nigdzie, a powinienem, zgodnie z tym, z tą tabelą
w "Herbercie" znaleźć problem.
Że w "Herbercie" brakuje nauczycieli,
z tego nie wynika. Czy Pani ma taką wiedzę? A może
Pan Starosta ma taką wiedzę, czy brakuje
jakiś nauczycieli jakichś przedmiotów?
[Agnieszka Mackojć] Może ja odpowiem.
Gro moich nauczycieli pracuje w szkołach średnich.
Bo potrzeba fachowców.
Nie ma matematyków, fizyków, chemików...
chemików, fizyków?
Czemu z tego sprawozdania to nie wynika?
[Agnieszka Mackojć] Ale dlaczego ma wynikać?
Dyrektor ma zatrudnionego nauczyciela, nie wiem,
fizyka na pół etatu, bo tyle mu brakowało,
wziął z jakiejś szkoły i od tylko z tego się rozlicza.
[Grzegorz Burcza] Czyli jest dobrze, czyli cały czas...
[Agnieszka Mackojć] Dobrze, ten nauczyciel pracuje
w dwóch szkołach.
[Grzegorz Bucza No to w takim razie...
Ale wynikało to z tego, co Pani Przewodnicząca mówi,
że... Aha! Że "latają" od szkoły do szkoły.
[Ryszard Chmielowicz] Często powyżej pensum,
są przeciążeni, są nadmiernie wykorzystywani. Brakuje...
[Agnieszka Mackojć] A też chcą zarobić,
to jest też inna sprawa.
[Grzegorz Burcza] To może odpowiedzmy sobie na to i to jest
bardzo dopiero, że nauczyciele wcale tak źle nie zarabiają,
I mając kilka etatów, czyli całkiem...
[Ryszard Chmielowicz] Zarabiali za nisko...
Jak zobaczyłeś na tym diagramie kadra
[Grzegorz Burcza] To proszę odpowiedzieć na pytanie
dlaczego na przykład "Herbert" ma 31 etatów
i 31 nauczycieli, a inne szkoły nie?
To jak sobie radzi "Herbert"?
[Agnieszka Mackojć] Ale to zależy od siatki przedmiotów.
Bo może być...
[Stanisław Hołubczak] No jak, przecież to są
bardzo podobne profile!
No, jak to nie? Bardzo podobne profile!
[Marian Maliński] Wystarczy, żebyś spytał ilu u nas w tej
chwili pracuje emerytów. Emeryci nie powinni pracować,
powinni iść na zasłużoną emeryturę i odpoczywać!
[Ryszard Chmielowicz] A trzeba ich prosić...
[Grzegorz Burcza] Mówisz, żebym zapytał, to pytam:
[Kazimierz Sać] Ale jakby nie chcieli,
to by nie pracowali, Marian.
[Grzegorz Burcza] No, dokładnie!
[Marian Malińslki] Nie! Ale w większości, ale większości
wypadków to dyrektor do danego nauczyciela i prosi go,
żeby wziął sobie tam cztery, pięć...
[Grzegorz Burcza] No to z tego wynika...
[Kazimierz Sać] Panie Grzegorzu, Pan źle trochę
stawia pytanie. Widzicie, bo to jest tak:
jakby liczba etatów i liczba nauczycieli to
jest jeden, jeden problem. Ale pamiętajmy o tym,
żeby były praktycznie zajęcia pozalekcyjne
i żeby ta młodzież, jakby, grupowana była czasami
w zbyt dużych ilościach. No jasne, że trzeba by było,
że trzeba by było więcej nauczycieli. Tak?
Ale to już jest zadanie państwa, rządu, żeby nam...
Oczywiście, że tak. Ale Panie Grzegorzu, spokojnie!
Teraz będzie rządziła Platforma, będzie, pokaże,
co potrafi. Więc to jest zadanie państwa, żeby
dać subwencje oświatową. No, mamy obiecane...
Znaczy nauczyciele mają, że tam będą tam 20, czy 30...
[Kazimierz Sać] Daj Panie Boże! Daj Panie Boże!
Daj Panie Boże, żeby 50% była podwyżka.
Ja jestem za, ale żeby tak było, tak,
a nie tylko pogadać przed wyborami.
Mam nadzieję, że, że dotrzymają słowa.
Więc samorząd, szczególnie powiatowy,
nie jest w stanie "udźwignąć" oświaty.
Dlatego, że nie ma dochodów własnych.
Po raz ostatni powiem. Gmina potrafi mieć 50,
albo i więcej procent dochodów własnych w budżecie,
a powiat jak ma 5%. No 10, to będzie szaleństwo.
To, skąd ma powiat wziąć pieniądze na dodatkowe
wynagrodzenia dla nauczycieli, tak? I dlatego nie masz,
nie ma zajęć pozalekcyjnych, nie ma tego, nie ma tego,
nie ma tego. Ale niech Pan nie odbiera tego
konkretnie do jednej partii, bo odkąd ja pamiętam,
to żaden rząd nie dbał, nie dbał, łącznie z platformą,
z pis-em, z psl-em i ze wszystkimi innymi partiami
nie dbał o to.
[Ryszard Chmielowicz] Pani Dyrektor, za chwilę, za chwilę.
[Dyrektor WE] W kwestii związanej z doskonaleniem się
nauczycieli. na stronie 45 w tabeli 9 mamy wskazane
kierunki studiów, które są dofinansowane przez dyrektorów,
czyli wynikają też z potrzeb, które w danej placówce
funkcjonują. Być może to jest też część odpowiedzi
na to pytanie, czego im brakuje i w jakim obszarze,
nauczyciele powinni się doskonalić.
[Grzegorz Burcza] Tak, ale tam pewnie, drugi,
trzeci, tak, kierunek?
[Dyrektor WE] Tak, kolejny kierunek.
[Renata Korek] Pani dyrektor, a jakie są tendencje
na przyszłość, za rok dwa? Czy będzie brakowało nam
nauczycieli i z jakich przedmiotów? Ciekawa jestem,
czy prowadzimy takie badania, tak? Żeby zaprojektować
sobie przyszłość edukacyjną, oświatową. Tak?
[Dyrektor WE] Kwestia związana z tym,
o czym rozmawialiśmy na samym początku,
czyli analiza demograficzna, która pokazuje,
że tak naprawdę przez kolejne 4 lata mamy sytuację
dla nas stabilną. Pytanie, jak długo aktywni
zawodowo będą nauczyciele. Na to pytanie
też ciężko odpowiedzieć, czy będą zmiany w zakresie
realizacji tak zwanej siatki godzin, czy to zostanie
utrzymane. Jest tak wiele determinant,
które musieliśmy tutaj wziąć pod uwagę.
Kwestia też, o których tutaj Pan Przewodniczący Maliński
wskazał, że mamy częścią osób, które pomimo tego,
że pobierają emeryturę dalej...
[Renata Korek] Proszę Państwa, Pani [Dyrektor] ma mikrofon,
a my jej przeszkadzamy!
[Agnieszka Mackojć] Srednia wiekowa nauczycieli
jest ponad 40 lat, więc niestety, no będzie to...
[Grzegorz Burcza] Nie będzie przecież emeryturę,
przedłużą wiek emerytalny, będzie do 70.
Nie będzie problemu. Mogę ostatnie pytanie? Mogę?
To już absolutnie ostatnie. Strona 33. Z czego takie różnice
wynikają w egzaminach ośmioklasistów?
Mówimy o MOS-ie, strona 33 dobrze, jak dobrze to pamiętam.
Czy to jakaś pomyłka się wkradła?
Waniorowo: matematyka 14%, a Rewal 72%,
angielski 17, w Waniorowie, angielski w Rewalu 47.
Pomyłka, czy to prawda jest?
[Dyrektor WE] Nie wkradł się żadne błąd, to było...
[Grzegorz Burcza] Z czego to wynika?
[Dyrektor WE] No z wyników, które osiągnęli ósmoklasiści.
[Grzzegorz Burcza] No to ja to rozumiem, ale to,
co to tak? Przepraszam, tak słabo
nauczanie w MOS-ie, dlaczego?
To podobny poziom, jakby problemów z dziećmi.
A tu nawet jeszcze gorszy, bo sprawy sądowe,
kryminalne, a tutaj chyba nie.
[Marian Maliński] A w MOS-ie są tacy, którzy po prostu
intelektualnie są opóźnieni i tak dalej.
I dlatego trafiają do MOS-u.
[Dyrekto WE] To jest niepełnosprawność intelektualna w stopniu lekkim.
[Renata Korek] To są dzieci, które mają problemy rodzinne.
Są, rodzice, rodzina jest niewydolna, nie potrafi....
[Agnieszka Mackojć] Szanowni Państwo, czy już...?
Pan Stanisław jeszcze? Bardzo proszę.
[Stanisław Hołubczak] To nie będzie odpowiedzi?
[Dyrektor WE] Szanowni Państwo, no chcąc odpowiedzieć,
takie wyniki osiągnęli uczniowie. Oczywiście jest to materiał,
nad którym pochylają się nauczyciele w kolejnym roku
i będą analizowali. Nie mamy wprowadzonego żadnego
programu naprawczego...
spadkowa, czy to stałe...?
[Dyrektor WE] Nie, jeżeli chodzi o sytuację w Młodzieżowym
Ośrodku Socjoterapii, to mamy sytuację podobną
do roku ubiegłego.
[Stanisław Hołubczak] A! Czyli stabilnie, taki słaby stabilny.
[Dyrektor WE] No, pytanie czy słaby, tak?
Biorąc pod uwagę stan, to mieścimy się w tym,
co ustawodawca w zeszłym roku powiedział. Tak?
Jeżeli byłoby słabo, to mielibyśmy Proszę Państwa...
Zobligowalibyśmy się do tego, żeby wprowadzić program
naprawczy w danej placówce z nauczania danego przedmiotu.
[Stanisław Hołubczak] Czyli jest duży optymizm
z tego raportu i "nie jest tak źle". Nauczyciele "sobie radzą",
także jest dobrze.
[Kazimierz Sać] Strasznie... Wam nie jest gorąco?
[Stanisław Hołubczak] Ja jeszcze raz chciałem wrócić
do zajęć pozalekcyjnych, to z tej poprzedniej dyskusji,
bo może nie teraz, bo dyskusja była w innym temacie,
ale wcześniejsza dyskusja. Pani Dyrektor, w zasadzie
w mojej ocenie nie ma wskazanych zajęć pozalekcyjnych,
które prowadzą szkoły ponadgimnazjalne.
Przepraszam ponadpodstawowe, a chwalimy się
pewnymi osiągnięciami, w których uczniowie
szkół ponadpodstawowych uzyskują, osiągają.
Więc tak naprawdę chwalimy się nie swoją pracą,
tylko czyjąś! Ci uczniowie uczęszczają na jakieś zajęcia
pozaszkolne, uczą się, doskonalą i oczywiście to dobrze.
Szkoda tylko, że nie w szkołach. Dlaczego w szkołach
nie można prowadzić tego rodzaju zajęć? Rozumiem,
że różnorodność jest wielka, ale że w szkołach
nie można znaleźć takich zajęć, które, na które
będą przychodzić nieodpłatnie dzieci,
to nie do końca do mnie przemawia.
[Dyrektor WE] Znaczy zajęcia są, tak!
[Stanisłąw Hołubczak] Tylko gdzie są?
[Dyrektor WE] Tylko, że no, nie ma w informacji,
tak jak Pan wskazał. W samym dokumencie...
[Stanisław Hołubczak] Ja nie mogę powiedzieć...
Albo inaczej. Ja mówię, że nie ma, dlatego,
że nie ma w informacji. No, nie jestem w stanie
kontrolować, czy dowiadywać się w każdej szkole,
jakie prowadzą zajęcia. Jeżeli Państwo przedstawiacie
informację, to mówię o tym, co jest,
albo nie ma w informacji, którą dostałem.
Nie mówię o tym, czy faktycznie one są,
bo cóż to za problem, jeżeli są prowadzone zajęcia,
żeby o tym napisać Myślę, że taki cel miała ta informacja.
Jeżeli nie jest napisane w tej informacji,
to innej nie będzie. Więc skąd ja mam wiedzieć,
czy zajęcia są, czy ich nie ma,
czy tylko projekt jest realizowany.
Ale o czymś innym chciałem tutaj powiedzieć.
Jeżeli nie ma zajęć pozalekcyjnych uczniowie szkół
uczęszczający do szkół publicznych powiatowych
mają najróżniejsze osiągnięcia i chwała im za to.
Możemy się z tego cieszyć, ale chwalić nie bardzo.
Bo powinniśmy się chwalić tym, co uczniowie wypracowali
w szkołach naszych powiatowych. A jeżeli uczniowie
uczęszczają w swoim wolnym czasie na dodatkowe zajęcia,
realizują swoje zainteresowania, to pięknie.
Tylko nasza zasługa w tym żadna, bardziej zasługa
rodziców i niech się rodzice chwalą.
Rzeczy tym, że nie zorganizowaliśmy,
że nie dopłacamy, że nie jesteśmy w stanie
w jakiś sposób zapanować nad taką sytuacją.
To nie o to chodzi, moim zdaniem.
Jeżeli chcemy zawrzeć informacje w informację
o realizacji planów oświatowych i mówimy,
że są osiągnięcia takie, takie, to jaki to ma związek
z organizacją oświaty w powiecie?
Jeżeli nie ma związku, to nie chwalmy się tym.
Bo to nie jest nasze osiągnięcie, tylko osiągnięcie
uczniów chodzących do szkół powiatowych. I to prawda.
Jeżeli Starosta chce ufundować nagrodę - jak najbardziej,
jest to całkowicie uzasadnione. Ale nie mówmy,
że to jest nasze osiągnięcie oświatowe,
bo my realizujemy określony plan w powiecie. Tak?
Tak nie jest. Chyba, że jest inaczej,
to proszę o informację.
[Marian Maliński] Ale Stasiu, to nie jest list pochwalny,
tylko to jest informacja.
[Stanisław Hołubczak] No ale jaka informacja...?
[Ryszard Chmielowicz] Informacja nie zawiera,
nie zawiera wszystkiego! To, że są niewystarczające
być może ilości godzin tych dodatkowych
zajęć pozalekcyjnych i nad tym się możemy zastanawiać.
Zawsze tak było, że ten problem się pojawiał.
Że niewystarczająca liczba, że często u nas część lekcji
i później dodatkowe zajęcia od wielu, wielu lat...
Też ci rodzice wespół z dziećmi, realizując
w różnych innych miejscach odpłatnie.
Tak jest! Tak jest! Jest niedofinansowane oświata
i wszyscy sobie z tego zdajemy sprawę!
[Stanisław Hołubczak] Ale znowu odsyłam do strony,
która mówi o zajęciach pozalekcyjnych.
Tam nie ma ani słowa o zajęciach pozalekcyjnych,
tam jest realizacja projektu!
[Ryszard Chmielowicz] Na przyszłość poprosimy
o taką informację od dyrektorów, żeby ewentualnie
rozszerzyć. Jeżeli będzie to taka informacja oczekiwana
przez Szanownych Radnych, to oczywiście taka
informacja znajdzie się w przyszłości w sprawozdaniu.
[Agnieszka Mackojć] Szanowni Państwo, ja gwarantuję,
że jeżeli dyrektor ogłosi, że koło matematyczne rusza
od jutra, gwarantuje, że nie zgłosi się nikt,
może jeden, może dwoje uczniów. Ale jeżeli się zdarzy tak,
jest olimpiada, są eliminacje powiatowe, wojewódzkie
i nauczyciel wybiera tych faktycznie dobrych uczniów.
Jeżeli którykolwiek z nich zakwalifikuje się już do etapu
wojewódzkiego, nauczyciel w ramach tego swojego
40-godzinnego czasu pracy siada z nim, siedzi i pracuje.
I tak jest na pewno w każdej szkole.
Może nie wszyscy nauczyciele, ale na pewno wielu z nich.
[Stanisłąw Hołubczak] Agnieszka, ja tego nie neguje,
ale dlaczego nie ma tego w informacji?
[Agnieszka Mackojć] Tak, no dobrze, ale,
to bo tutaj mówisz, że to nie są nasze osiągnięcia.
To naprawdę są osiągnięcia tych nauczycieli!
[Stanisław Hołubczak] Ja nie wiem, może jest tak,
jak ty mówisz! Może nauczyciele pracują z tymi uczniami!
Ale dlaczego tego nie ma w informacji?
[Ryszard Chmielowicz] Bo trzeba to wyszukać...
[Stanisław Hołubczak] Po co te słowa, to nie chodzi o słowa,
tylko jest informacja, czy to jest niepewna informacja?
[Ryszard Chmielowicz] Jeśli... W następnym sprawozdaniu,
bo jest to dość istotna informacja, więc w następnym
sprawozdaniu postaramy się, żeby taka informacja
się również znalazła. Poprosimy dyrektorów,
żeby się pochwalili również.
[Kazimierz Sać] Rysiu, nie używaj liczby mnogiej.
[Renata Korek] Niech powiedzą też o swoich problemach,
dyrektorzy. Widzicie Państwo, zgromadzenie uczniów
przed olimpiadą, no wybitnych, no to jest,
no wiadomo trzeba wykazać jego...
[Kazimierz Sać] Ale Stachu się pyta konkretnie o daną sprawę!
[Renata Korek] Na pasję uczniów, wiecie.
Gdzie są miejsca, tak? To wychowawca powinien zachęcić ludzi...
[Agnieszka Mackojć] Pani Przewodnicząca mówi
z życia praktycznego naszego tak jest.
Pomija jeszcze zasadniczo, bo to jest...
Jeżeli dzisiaj te, te, nazwijmy to "sztuczne dyski"
w postaci telefonów, to w ogóle naszą młodzież,
nie tylko młodzież odciąga od wszystkiego.
Także, no to się robi tragicznie, więc...
Ale Stachu się pytał o sprawy formalne,
dlaczego nie ma w sprawozdaniu. Rysiu użył słowa,
że w następnym. No, w następnym to pewnie
inny starosta będzie tłumaczył.
[Grzegorz Burcza] Zwłaszcza, że Kuratorium, Ministerstwo,
tak setki programów kieruje do szkół. Tak?
I z tego, co ja się dowiadywałem, to tak odzew w szkołach...
[Kazimierz Sać] Panie Grzegorz, broni pan jednej rzeczy,
że oświata była zamknięta, jeśli chodzi o środki finansowe...
[Grzegorz Burcza] Ale nie, nie! To mówimy o konkursach teraz.
Tak? O tych działaniach...
Zorganizowanych przez Ministra, albo Kuratorium Oświaty,
no to, to, jak...?
[Ryszard Chmielowicz] Trzeba zapłacić za to.
[Kazimierz Sać] Ale niech się Pan nie martwi,
bo za Platformy było to samo. No także nikt...
[Grzegorz Burcza] Teraz będzie lepiej.
[Agnieszka Mackojć] Szanowni Państwo,
czy Pan Stanisław jeszcze, bo nie jest włączony?
[Ryszard Chmielowicz] Ja jeszcze, ja jeszcze może dwa zdania,
bo wybrzmiało tutaj, wybrzmiał ten problem dotyczący,
że nie uczestniczy młodzież w pewnych wielkich wydarzeniach.
Często realizowane są tak zwane żywe lekcje historii.
Mówię to o Dniu Niepodległości, o dniu dybiraka,
o powstaniu warszawskim, kiedy też i społecznicy
i wspólnie ten projekt realizujemy. I wtedy nawet
przywozimy tych uczniów po to, żeby oni uczestniczyli
w takim projekcie. Dzień sybiraka, kiedy organizacja jest.
Ze dwa razy dowoziliśmy nawet z Trzebiatowa uczniów
autobusami, żeby oni naocznie zobaczyli,
jak ta historia nasza kiedyś wyglądała
i to jest realizowane w każdym jednym przypadku,
jeśli taka lekcja historii się odbywa. I oni wtedy aktywnie
uczestniczą w takich przedsięwzięciach.
Takie przedsięwzięcia były i będą realizowane.
[Kazimierz Sać] Rysiu, Rysiu! Nie odbieraj teraz tego,
jako krytykę tego, co powiem, ale uwierzcie mi,
że serce aż drży, kiedy przychodził 11 listopada,
żołnierze te strzały i tak dalej i stoi cała,
całe mnóstwo młodzieży i kiedy oni, widać po nich,
że oni to przeżywają, poszliby do kościoła.
Ich trzeba po prostu, jakby zorganizować i tak dalej.
No ich naprawdę nie trzeba...
Ja będę cały czas bronił młodzieży przed tym,
że to jest bardzo, bardzo patriotyczna młodzież.
Dużo bardziej niż za czasów komuny, o tak powiem.
[Agnieszka Mackojć] Dobrze. Szanowni Państwo,
zamykam dyskusję, przechodzimy do głosowania
nad przyjęciem sprawozdania. Tak?
A to jest informacja, więc tutaj nie mamy przyjęcia.
Przepraszam.
Punkt 4. Podjęcie uchwały Rady Powiatu w sprawie zmiany
uchwały numer LII/336/2022 Rady Powiatu Gryfickiego
z dnia 19 sierpnia 2022 roku oraz zmiany
w budżecie powiatu na 2023 rok.
Bardzo proszę Pani Skarbnik, wprowadzenie,
czy na komisji już...?
No, są pytania? Nie ma. I "lecimy"
[Agnieszka Mackojć] Czy są pytania? O, jest! Pani Renata?
[Kazimierz Sać] Co, wy?! Na Komisji nie byliście?!
[Agnieszka mackojć] Pan Stanisław.
[Stanisław Hołubczak] Pani Przewodnicząca, ja pytałem
na komisji o wydatki Zarządu Dróg Powiatowych,
Pani Skarbnik miała przygotować jakąś informację.
[Skarbnik] Chciałam powiedzieć, że dzisiaj na projekcie
uchwały mamy po raz pierwszy zwiększenia
wydatków materiałów i usług.
[Kazimierz Sać] Niestety, trzeba się trzymać zasad.
[Agnieszka Mackojć] Ale pytania mogą padać,
my nie głosujemy nad przyjęciem uchwały.
[Kazimierz Sać] No, nie! Ale to nie jest sesja.
Jeśli nie ma połowy...
[Agnieszka Mackojć] Panie Kazimierzu, dyskusja
może trwać, my nie głosujemy.
[Kazimierz Sać] To nie możecie skrócić?
Ja mam taki ciekawy wniosek. No weźcie skróćcie!
[Waldemar Wawrzyniak] Wyprzedzająco.
[Kazimierz Sać] A ja mogę to, w tej chwili powiedzieć
wam o swoim wniosku, to już nie będę truł.
[Waldemar Wawrzyniak] O życiu osobistym?
[Agnieszka Mackojć] Pan Starosta, poproszę.
[Kazimierz Sać] Bo chcę koniecznie wam powiedzieć mój,
ten, wniosek. Związany z wyborami.
[Waldemar Wawrzyniak] Jakimi, parlamentarnymi?
[Agnieszka Mackojć] Czyli nie ma pytań do uchwały budżetowej?
Bardzo proszę o tablicę do głosowania.
Głosowanie nad przyjęciem uchwały budżetowej.
[Kazimierz Sać] A to budżet uchwalamy cały?
No to tak, czy nie, bo nie wiem co robić?
[Ryszard Chmielowicz] Zmiany.
[Kazimierz Sać] A, zmiany! No!
[Waldemar Wawrzyniak] A co? Paweł zostawił ten...? Kartę?
[...] Wyszedł.
[Agnieszka Mackojć] Panie Kazimierzu.
[Kazimierz Sać] Ale mam nadzieję, że nie głosuję
za całym budżetem na przyszły rok.
[Agnieszka Mackojć] Bardzo dziękuję, jednomyślnie
jednomyślnie podjęliśmy uchwałę w sprawie zmiany
do budżetu, Panie Kazimierzu.
Punkt piąty. Podjęcie uchwały Rady Powiatu w sprawie
zmiany uchwały nr LII/37/2022 Rady Powiatu z dnia
19 grudnia 2022 roku w sprawie uchwalenia wieloletniej
prognozy finansowej Powiatu Gryfickiego na lata 2023-2032.
[Kazimierz Sać] Pani Przewodnicząca! Ja nigdy nie byłem
przewodniczącym. Czy mogę tak chwilkę za Panią "pociągnąć"?
Czy są pytania do tego punktu?
[Agnieszka Mackojć] Panie Starosto, pani dyrektor...
[Ryszard Chmielowicz] Tak, tak! Pani Dyrektor...
[Agnieszka Mackojć] Bardzo dziękujemy, miłego wieczoru.
[Kazimierz Sać] Proszę syna pozdrowić.
[Dyrektor WE] Bardzo dziękuję.
[Agnieszka Mackojć] Czy są pytania? Jeżeli nie ma -
- poproszę tablicę, Państwa o oddanie głosu.
[Kazimierz Sać] Ja chyba w przyszłej kadencji będę
wnioskował sam na siebie, żebym był przewodniczącym Rady.
Ale nie chcę Pani wygryźć. Ale Pani będzie starostą,
a ja będę przewodniczącym Rady.
[Agnieszka Mackojć] Bardzo dziękuję. Szanowni Państwo,
jednomyślnie podjęliśmy procedowaną uchwałę.
Szanowni Państwo, punkt szósty dzisiejszego posiedzenia.
Panie Kazimierzu!
Podjęcie uchwały Rady Powiatu w sprawie rozpatrzenia
skargi Pani Prezes Zarządu Międzygminnego Związku
Nauczycielstwa Polskiego w Gryficach na działania
starosty powiatu gryfickiego w związku z zatrudnieniem
przez Zarząd Powiatu... przez Zarząd...
przez Zarząd Powiatu na stanowisko dyrektora
Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego
im. Janusza Korczaka w Rewalu, bez wymaganych kwalifikacji.
Proszę bardzo, mamy...
[Kazimierz Sać] A to jest skierowanie do Komisji,
czy o co chodzi?
[Agnieszka Mackojć] Nie to już jest stanowisko Komisji.
Już jest uchwała. Czy ktoś z Państwa chce podjąć głos?
Jeśli nie... Skarga była uznana za bezzasadną...
Panie Grzegorzu, czy Pan chciałby się tutaj...?
[Kazimierz Sać] Nie, no! Jak była bezzasadna...
[Agnieszka Mackojć] Bardzo proszę o tablicę do głosowania.
[Kazimierz Sać] Czyli za, tak?
[Agnieszka Mackojć] Tak.. Proszę o oddanie głosu.
Bardzo dziękuję. Przy jednym wstrzymującym się w głosie
8 Radnych było za. Dziękuję bardzo.
Jeden wstrzymał się i jeden przeciw.
Punkt 7. Podjęcie uchwały Rady Powiatu w sprawie
rozpatrzenia Skargi Pana P. H. na Dyrektora Młodzieżowego
Ośrodka Wychowawczego im. Janusza Korczaka w Rewalu.
Proszę bardzo, kolejna skarga. Też uznana za bezzasadną
w podkomisji. Pan Stanisław Hołubczak, bardzo proszę.
[Stanisław Hołubczak] Odnośnie Skargi pracownika
na dyrektora Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego,
stoję na stanowisku, że skarga nie dotyczy
kompetencji Rady Powiatu. Skarga jest wyłącznie
związana ze stosunkiem pracy i powinna być rozpatrywana
ewentualnie przez sąd pracy.
Wobec tego nie widzę podstaw. Zresztą prosiłem
o opinię prawną, ale niestety nie dostałem żadnej.
Wobec tego wnoszę o zdjęcie tego punktu
z porządku obrad, bo moim zdaniem ona jest
całkowicie bezprawnie w porządku umieszczona.
[Agnieszka Mackojć] To jest jako wniosek formalny,
to zdjęcie z porządku obrad? Bardzo proszę...
[Marian Maliński] Bo to jest skarga na kierownika jednostki.
Skarga na kierownika jednostki, które kieruje się do Rady.
[Stanisław Hołubczak] Ale dotycząca stosunku pracy.
[Marian Maliński] To nie tylko stosunek pracy,
tam chodziło również o mobbing i tak dalej.
[Stanisław Hołubczak] No, a dlaczego nie dostałem
opinii prawnej?
[Grzegorz Burcza] A to już pytanie do Zarządu.
[Stanisław Hołubczak] W ubiegłym tygodniu komisje,
wspólne posiedzenie komisji i ja również o tym mówiłem.
[Agnieszka Mackojć] Każda skarga zanim skierowana,
zanim w ogóle jest procedowana na Sesji,
kierowana jest do prawnika. Prawnik się pod tym "podbija", że...
[Marian Maliński] Stasiu, no nie byłem na komisji,
bo byłem chory w zeszłym tygodniu.
[Stanisław Hołubczak] Marian, ale ja nie mam
do Ciebie pretensji, tylko zgłaszałem temat na komisji
i do dzisiaj nic się nie zmieniło, nic się nie wyjaśniło.
[Ryszard Chmielowicz] Przewodniczący komisji mówił,
że posiada taką opinię, tak?
[Grzegorz Burcza] Ja jej nie posiadałem! Tylko miałem
informację, że skarga zgodnie z KPA...
Znaczy, że pismo zgodnie z KPA ma znamiona skargi.
[Ryszard Chmielowicz] Potrzebna była Komisji ta opinia...
[Grzegorz Burcza] Kolega potrzebował opinii mecenasa.
I na to się zobowiązała pani, która przyszła tutaj
w imieniu mecenasa naszego. Tak?
Nie wiem, kto to był, ta pani.
Była na komisji
Potwierdzam i kolega Stanisław ma 100% racji,
bo miała wpłynąć właśnie opinia naszej mecenas
prawnej, która to obsługuje.
Była i obiecała, że wpłynie. Ale nie wpłynęło.
[Kazimierz Sać] Czy ja dobrze rozumiem, bo Stachu
mi to tłumaczył. Że skarga tyczy się tego, że jakoby
pracownik tam w jakiś sposób wymuszał, czy też...
Tak? I to jest i to tym się ma zajmować Sesja?
No bo od tego jest inspekcja pracy, prokuratura, sąd.
Bo na pewno nie inspekcja pracy, na pewno nie Rada Powiatu.
[Ryszard Chmielowicz] Ta sprawa została też oceniona
przez prawnika i ja nie byłem na tym posiedzeniu.
Na posiedzeniu tej Komisji nie byłem,
ale pewną wiedzę mają przedstawiciele Komisji!
[Kazimierz Sać] Ale, czy prawnik stwierdził, że to nie,
że to nie powinno być...
[Marian Maliński] Prawnik stwierdził, że należy skargę
skierować do Komisji Skarg i Wniosków, bo jest to skarga
dotycząca kierownika jednostki organizacyjnej.
[Kazimierz Sać] No to skierować!
[Grzegorz Burcza] Ale kolega Stanisław uważa,
że to nie jest kompetencja Rady...
[Kazimierz Sać] Bo to nie jest kompetencja Rady,
żeby zajmować się...
[Stanisław Hołubczak] Skarga dotyczy nie funkcjonowania
jednostki, nie dyrektora, jako dyrektora jednostki,
tylko stosunków pracowniczych w tej jednostce
i Rada nie ma żadnych uprawnień, żeby
rozstrzygać sprawy, w sprawie w stosunku pracy.
[Kazimierz Sać] A czy są jakieś dowody w tej sprawie?
[Grzegorz Burcza] Nie ma żadnych.
[Ryszard Chmielowicz] W związku z tym za bezzasadną.
[Grzegorz Burcza] A nie można, nie można oddalić skargi,
jako zły kierunek. Tak? No bo zgodnie z 221 artykuł KPA
musimy ją rozpatrzeć. Niektórzy w naszej Radzie
wychodzą założenia, że jeżeli jest tego rodzaju skarga,
to "idź sobie pracowniku do sądu pracy". Nieprawda!
Sąd pracy to jest otwarta ścieżka poza tym!
W tym momencie skarżący... Dokładnie tak!
Skarżący w tym momencie pierwszą instancję,
jaką mu dała najnowsza ustawa, najnowsza ustawa
o samorządzie powiatowym, to jest właśnie Zarząd Powiatu.
[Stanisław Hołubczak] A jaką Ty masz gwarancję,
że informacje, które przekazały Ci strony
w tej sprawie są prawdziwe?
Masz prawo? Nie, nie, nie! Zupełnie inne są Twoje
uprawnienia, jako Przewodniczącego Komisji,
a zupełnie inną uprawnienia sądu! Więc nie porównuj
takich rozstrzygnięć. Rozstrzygnięcie przez Komisję
i rozstrzygnięcie przez sąd pracy.
[Grzegorz Burcza] To może ja jeszcze raz wyjaśnię.
Ja po raz kolejny jeszcze tylko chcę wyjaśnić
[Stanisław Hołubczak] No, naciśnij guzik, ten duży!
[Kazimierz Sać] Ten czarny, Panie Grzegorzu!
[Grzegorz Burcza] Ja chcę wyjaśnić tylko jedną kwestię. Tak?
Zgodnie z ustawą o samorządzie powiatowym
uprawnienia Komisji Skarg, Wniosków i Petycji,
które zostały jej nadane, oczywiście nie mają żadnych,
ale absolutnie żadnych konotacji i powiązań z tym,
co mówi kolega radny, w kontekście sprawy w sądzie.
Jasne, sąd to jedna instancja, a komisja to druga instancja.
Komisja skarg wniosków i petycji musi
tego rodzaju skargę, w mojej ocenie rozpatrzeć.
Mało tego! Konsultowałem to nie tylko z naszym mecenasem,
bo akurat przeznaczam część środków ze swojej diety na to,
żeby konsultować to z innymi prawnikami i to jest.
Nie dlatego że "aha! Ja jestem autorem tego uzasadnienia,
tej uchwały to będę taki bronił aż do śmierci". Tak?
Jeżeli ktoś powie, że "dobrze, okej, są inne argumenty",
mam za tym trzy opinie.
[Stanisław Hołubczak] Tak? To pokaż!
[Grzegorz Burcza] Ale telefoniczne, słowne. Tak?
Ja nie muszę mieć...
W temacie, że one są...
[Stanisław Hołubczak] Pokaż, ale pokaż, co Ci odpowiedział!
[Grzegorz Burcza] Najważniejsza kwestia jest taka,
że nie możemy mieszać i łączyć kompetencji sądu.
Pierwsza kompetencja to jest Rada Powiatu
i Rada Powiatu się tym zajmuje. I chciałbym tylko
taką puentę na zakończenie. My nie jesteśmy,
tak jak zresztą kolega bardzo ładnie to powiedział,
ani sądem, ani prokuraturą i nie jesteśmy
od wydawania wyroków. Nasza rola, czyli Komisji Skarg,
Wniosków i Petycji, przedstawieniem wniosku
do Wysokiej Rady polega tylko i wyłącznie na tym,
żeby zdiagnozować stan faktyczny, czy skarga jest zasadna,
bądź nie jest! [My] nie dociekamy, czy został
popełniony taki błąd, czy w tamtym momencie,
czy jeszcze w jakichś innych okolicznościach,
tylko na podstawie dostępnych informacji,
które mieliśmy na posiedzeniach Komisji, które były.
I demokratycznie zostało to, ta decyzja, jakby podjęta.
No, jakby no na 100% i po to są członkowie Komisji
Skarg, Wniosków i Petycji, żeby się na tym pochylić
i wszyscy jednomyślnie podjęli decyzję.
Tak, jest to skarga niezasadna i to jest tylko tyle!
My stwierdzamy zasadność, bądź niezasadność.
Ale tak jak... Ja już kolejny raz przypominam.
W tym miejscu Rada Powiatu zauważa, czyli ostatni akapit,
że spory wynikające z subiektywnej oceny zdarzeń,
w tym zarzuty wynikające z Kodeksu Pracy, dział czwarty,
obowiązki pracodawcy i pracownika,
to na to powołuje się kolega radny,
zwłaszcza artykuł 94 ust 3 mają na charakter cywilnoprawny
i podlegają kognicji sadów powszechnych. Z zarzutów skargi
wynika oczekiwanie skarżącego, że problem ten,
ewidentnie cywilnoprawny, rozwiąże za niego organ
samorządu powiatowego. Nie my jesteśmy od tego.
Przepisy prawa nie przewidują takiej możliwości,
należy wyraźnie podkreślić, że skarżący ma otwartą drogę
do dochodzenia swoich racji przez sądem pracy.
Zważywszy na to uznaję skargę za bezzasadną.
Nie wiem co tu jeszcze należałoby dodać. Tak?
Może jakby był mecenas obecny...
[Kazimierz Sać] Pani Przewodnicząca, ja tylko chcę
zwrócić na jedną rzecz uwagę, że o 23 gra Iga Świątek.
[Waldemar Wawrzyniak] To jeszcze trochę.
[Agnieszka Mackojć] Ja się tylko odwołam do Państwa pamięci,
zanim podejmiemy jakąś decyzję. Pamiętacie Państwo,
na początku kadencji też mieliśmy skargę.
Nie wiem, czy nie chodziło tutaj o dyrektora "Chrobrego",
podjęliśmy uchwałę, w której... wicedyrektora.
To nie, chodzi o wicedyrektora.
Czyli wniosek formalny został zgłoszony.
Tak, Panie Stanisławie?
[Stanisław Hołubczak] Podstawą pracy Komisji
są jej uprawnienia. Komisja nie może się zajmować
dowolnymi tematami. Albo może, niech się zajmuje.
Tylko nie wywodzi z tego prawa do przedstawienia
swojego projektu uchwały na sesji. Bo to jest bezprawne.
Komisja ma prawo przedstawić projekt uchwały
w zasadniczej kwestii. W skardze, którą ma prawo rozpatrywać.
Natomiast rozpatrzenie skargi, jako bezzasadnej,
w działaniach, które są nieprzypisane tej Komisji,
nie może być rozpatrywane na Sesji.
To jest działanie bezprawne!
[Grzegorz Burcza] To, kto jest władny, aby skierować skargę?
Przecież zrobiła to Rada Powiatu, też Twoim głosem.
[Stanisław Hołubczak] Ja nie znałem uzasadnienia.
Słyszałem tylko o tym, że wpłynęła skarga.
Więc należałoby ocenić przez prawnika,
czy to jest skarga do...
[Marian Maliński] Tu masz podpis prawnika...
[Stanisław Hołubczak] Nie, nie! Ale zaraz!
Czy ten podpis jest oceną rozstrzygnięcia tej skargi?
[Marian Maliński] Zgodnie z uzasadnieniem.
[Stanisław Hołubczak] No nie mieszajmy, nie mieszajmy
kompetencji. Prawnik podpisał się pod projektem uchwały
i w jego ocenie ten projekt uchwały jest zgodny z prawem.
Natomiast rozpatrzenie tej skargi wcale nie musi
być zgodne z prawem. I do tego, żeby skierować taki,
taką skargę do Komisji powinna być opinia prawna.
Szczególnie w takiej wątpliwej sytuacji! I proszę Państwa,
rozmawiamy tydzień czasu i dalej nic nie wiemy!
[Marian Maliński] Prawnik skierował...
[Ryszard Chmielowicz] Prawnik uczestniczył...
[Marian Maliński] Uczestniczy w skierowaniu tego do Komisji.
[Stanisław Hołubczak] Ale w jaki sposób uczestniczy?
[Grzegorz Burcza] Ale Stanisław chce opinię...
[Marian Maliński] To trafiło, to trafiło na Zarząd.
Zarząd rozpatrując poprosił o opinię prawną.
[Kazimierz Sać] Pani Przewodnicząca,
jest najdalej idący wniosek. Proszę przegłosować.
[Agnieszka Mackojć] Jest wniosek formalny
o wycofanie z dzisiejszego porządku obrad punktu nr 7.
Proszę o tablicę.
Za zdjęciem 4 osoby, przeciw 6. Uchwała nie została
zdjęta z porządku dzisiejszego.
Dobrze, Szanowni Państwo, wracamy ...
Bardzo proszę o tablicę.
Dziewięciu radnych jest za, jedna osoba nie głosowała.
Uchwała została podjęta.
Szanowni Państwo, interpelacje i zapytania radnych.
Panie Kazimierzu doczekał się Pan.
[Kazimierz Sać] Ale ja w wolnych wnioskach.
[Agnieszka Mackjojć] Dobrze, przepraszam.
[Kazimierz Sać Ale w związku z tym, że to tak długo trwało,
niech Pani zamknie temat i zaczynamy...
[Agnieszka Mackojć] Jeżeli nie ma, to faktycznie...
[Kazimierz Sać] Panie Grzegorzu, Pan i tak za dużo...
[Grzegorz Burcza] Zapytanie bardzo krótkie i na temat.
W związku z udostępnieniem już ronda za mostem z gryfami.
Byliśmy tu zapewniani słowami...
Byliśmy zapewniani przez Zarząd. Już nie chcę
pokazywać palcem, przez jakie osoby, że ta kostka
będzie zamieniona na coś porządniejszego,
pod tytułem beton albo asfalt.
Widzimy po raz kolejny, że jednak jest tam
z powrotem wmurowany ten element kostki.
Czyli co, dalej będzie wyrywana? Większą siłę ma ten,
który produkuje, czy inwestor? Bo ja nie rozumiem
bezsilności, powiatu, który poddał się i przyjmuje "bubel"
Proszę wyjaśnić nam. Tak? O co teraz z tym chodzi?
Czyli przyjęliśmy "bubel" na stan i będziemy dalej
tolerować, że będą te "zęby" wylatywały?
[Kazimierz Sać] Waldek, Waldek ja, jeśli mogę,
jako stary "fachowiec", który więcej inwestycji
od Ciebie. Słuchajcie, zaraz mnie Stachu pewnie
sprostuje, ale mam nadzieję, że nie sprostuje.
Dla mnie się wydaje ewidentnie, że sama wymiana
kostki, czy umocowanie tej kostki i paru kostek
jest absolutnie nie wystarczalne. Dlatego,
że o sile wiązania stanowi podłoże, całe podłoże.
I jeśli podłoże jest nieodpowiednie do utrzymania
pewnej nośności, tu chodzi o tiry. Tam nie wiem,
50 ton, to samo umocowanie tej kostki nic nie da,
bo to będzie kwestia nie wiem tygodnia, miesiąca,
pół roku i one powypadają. Chyba, że tir
nie będzie najeżdżał na to podwyższenie.
[Ryszard Chmielowicz] Tam jest masa żywiczna,
która związała tą kostkę i to inspektor Nadzoru,
który podjął taką decyzję, mając w tym zakresie
wiedzę techniczną.
[Kazimierz Sać] Rysiu! Pamiętasz, jak kładliśmy tu bruk?
Wymiana gruntu i tak pół metra albo więcej, prawie metr.
To, co zrobiono tak, że przyklejono tak,
jak na "Super Glue" jedną, czy trzy kostki do podłoża,
które nie jest przystosowane do udźwigu,
tak, do 50 ton...
[Ryszard Chmielowicz] Podłoże jest przygotowane
na obciążenia tego tonażu.
[Kazimierz Sać] Też?
[Ryszard Chmielowicz] Tak, tak, oczywiście! To jest najazdowe
podłoże, tam było wyniesione. Bo nie zdążyło
to nawet związać to. Bo, bo szybko puściliśmy ruch,
a to a poza tym takie są dwie tutaj, tutaj nawet...
[Kazimierz Sać] Rysiu, czyli ja rozumiem, że razem z [...]
za pół roku sami stawiacie.
[Ryszard Chmielowicz] To nie ja jestem specjalistą
w tym zakresie. Ja mogę porównywać tutaj dwie ulice.
Mogę porównywać ulicę przy banku, gdzie masą żywiczną
jest wypełnione, zastabilizowane... i Stanisław chętnie
To jest zupełnie w innym wymiarze.
Teraz kwestia czy to spełni te nasze oczekiwania.
Inspektor twierdził, że tak, że to będzie wystarczające.
[Kazimierz Sać] Ja powiem [...], żeby zrobił artykuł
że wy dajecie słowo i sami później będziecie dziurę łatać.
[Ryszard Chmielowicz] Nie daje słowa, bo przecież
to nie ja jestem specjalistą. Takie przekonanie
ma inspektor nadzoru.
Tam na tym na tym małym rondzie przy Kościuszki,
na tym małym rondzie najazdowym gdzie i skręca się
i przejeżdża się jest to chyba też z masą żywiczną
zrobione, bo się przyglądałem i jest wystarczająco
mocno zastabilizowane i się to trzyma.
No więc mam nadzieję, że tam będzie...
[Kazimierz Sać] Rysiu! Niepotrzebnie się czasami
unosisz honorem! Bo ja na twoim miejscu,
ja na twoim miejscu, kiedy były pierwsze,
wprost powiem, kiedy były pierwsze uwagi,
to "opieprzyłbym" dyrektora Zarządu Dróg
i przeszedłbym na model Mickiewicza-Kościuszki
i dał sobie spokój z tymi tekstami, że "teraz najnowsze"
i tak dalej i tak dalej. I byłoby rondo przejazdowe,
miał byś święty spokój. A ty się uparłeś, no i dzisiaj
płacisz za to cenę. Przecież ci, co budowali, ci,
co nadzorowali też dawali słowo, nie,
że będzie wszystko okej.
Ale ja rozmawiałem na ten temat z [dyrektorem ZDP]
i powiedziałem "bubel zrobiliście", bo...
Rysiu, jakby było rondo przejazdowe, to byś nie grzebał się,
nie zmieniałbyś wodociągu i innych instalacji pod,
bo nie robisz wtedy wykopu bez w głąb,
więc ten, który to zapowiedzi...
[Kazimierz Sać] Opowiadasz też na to wcześniej
zadane pytanie, jeżeli chodzi o obciążenia związane
z podbudową tego ronda i ono jest głęboko
i w związku z tym mocno...
[Kazimierz Sać] To, że głęboko kopali, to po to,
żeby przełożyć te [?]. Ale po co to było robić,
wystarczyło zrobić rondo przejazdowe
i byłby święty spokój.
Miejsca i warunki pozwolimy żeby zrobić lepsze rozwiązanie.
Czy tak będzie? Nie jestem specjalistą. Mam nadzieję,
że tak będzie. No to rozwiązanie jest tak, jak wiele...
Zobacz na około tam gdzieś, Rewal: jedno, drugie, trzecie,
gdzieś tam takie, takiego typu rozwiązania!
[azimierz Sać] Ja "odpukuję' i naprawdę nie życzę nikomu
i z ręką na sercu, żeby tam się nie pojawiły krzyże.
Szalona młodzież, jadąca Dąbskiego, a mamy zaraz Regę. Tak?
Dobra, zrobimy sobie rondo, bo gdzieś tam,
powiedzmy tak, jak tutaj przed bramą.
Ale wyobraź sobie, że pędzi samochód Dąbskiego,
wpada na ten krawężnik... A co za problem było zrobić
zamiast ostrego krawężnika. Ile ja się nakłuciłem
zawsze, jeszcze z poprzednim dyrektorem,
zróbmy obły krawężnik. Niech będzie wyższe,
ale nie róbmy prostopadle, tylko zróbmy obły. Tak?
Żeby w razie czego, nawet na to podwyższenie,
można było wjechać. Nie, bo to, bo to, bo tamto.
Jak ktoś wleci do tej Regi, a jeszcze będzie zima,
ktoś się poślizgnie i tak dalej i tak dalej,
żebyś nie miał na sumieniu tych krzyży.
[Ryszard Chmielowicz] Już kiedyś się zdarzyło,
że mimo tego rozwiązania, które było dotychczas.
Też coś tam jest i daj Boże, żeby się tak nie zdarzyło...
[Kazimierz Sać] Czy do Ciebie Rysiu,
że dużo bezpieczniej byłoby zrobić obły, zaokrąglony...?
[Ryszard Chmielowicz] Być może, być może. No to być może...
Można było zastosować...
Żeby można było nawet przejechać...
Ono jest, to górne też jest, że w przypadku koniecznych,
niestandardowych pojazdów można podkłady
zrobić i przejechać przez...
[Kazimierz Sać] Ale osobówka felgę rozwali.
[Ryszard Chmielowicz] Przez cały środek.
Osobówka nie! Osobówka nie ma prawa tam przejechać.
[Kazimierz Sać] O, właśnie! Ale będzie gdzieś tam jechać
pogotowie, to, tamto, owamto.
Zrobić obły, wymienić krawężnik na obły i będzie święty spokój.
[Grzegorz Burcza] Ale, rozumiem, że już ekipa
zeszła z placu budowy, tak?
[Ryszard Chmielowicz] Nie. Dokończyła, rondo jest zakończone.
[Grzegorz Burcza] Rondo jest zakończone i teraz a propos
drugiego ronda, nazwijmy je rondem nr 2,
kiedy będę znaki poziome przy tym rondzie?
[Ryszard Chmielowicz] Poziome, poziome mają być oznakowania,
lewoskręt i tak dalej, bo będziemy
Przed rondem będzie lewoskręt. Kierowcy, którzy będą
mieli utrudniony, będą mogli "zawijać" nawet
na rondzie, czyli alternatywy.
[Grzegorz Burcza] Bardzo ciężko jest "zawinąć"
na tym mini-rondzie i dziwne było tłumaczenie...
[Ryszard Chmielowicz] Ono jest przejazdowe.
[Grzegorz Burcza] Nie, nie... Okej, super,
przejazdowe, tylko jest tak ciasne...
Mi się wydawało, że skoro mamy tam tak duży pas drogowy
powiatowy, to można spokojnie tak zrobić elegancki zjazd...
Usłyszałem od osoby dość odpowiedzialnej,
że Pan Wicestarosta i chciałbym teraz to usłyszeć
i pewnie nasi mieszkańcy też, czy to jest prawda, czy nie.
Bo odpowiadając na pytanie zainteresowanej grupy osób,
ponoć albo taki stwierdzenie, że tamto rondo,
to jest nie dla samochodów tylko dla ludzi.
Dlatego jest tak zwężone maksymalnie, żeby wszyscy
tam wyhamowywali i czy Pan Wicestarosta się naprawdę
podpisuje pod tymi słowami, bo...
[Waldemar Wawrzyniak] Właśnie odpowiem...
[Grzegorz Burcza] Ta rzecz mnie przeraziła!
[Waldemar Wawrzyniak] Nie wiesz, o czym mówisz.
Pomyliłeś ronda.
[Grzegorz Burcza] Bardzo dobrze. Wiem o czym mówię.
Zapytam, dlaczego było tak zwężone? Czy to jest prawda...?
[Waldemar Wawrzyniak] Ja nie mówię o rondzie numer dwa!
Pozwolisz, że odpowiem? Powiedziałeś mi tutaj pewną rzecz.
Mówię o rondzie za mostem. Mówię o rondzie za mostem
w tej chwili i to rondo, bo...
jakie są zasady i reguły bezpieczeństwa ruchu?
Dzisiaj najważniejszym na drodze jest pieszy.
Nie ten, co jedzie samochodem, który jest "broniony"
w samochodzie, tylko pieszy. Dlaczego powstało rondo
pełnowymiarowe za mostem, a no właśnie po to,
żeby bronić pieszego. To piesi, którzy tam przechodzą
mając bardzo duży ruch muszą czuć się bezpieczni.
Rondo pełno wymiarowe, takie bezpieczeństwo robi,
bo musisz wyhamować, bo jak nie, to, co każdy mówi.
To ten samochód, albo opony straci, albo coś innego.
Ja się nigdy nie odnosiłem do ronda tego drugiego,
bo na jego, na ten temat nie rozmawiałem.
Mówiłem o rondzie nr 1, tym za mostem.
Ono jest zrobione tak, żeby bezpiecznie
się czuli tam piesi na tej drodze!
Z przejściami, oczywiście!
[Kazimierz Sać] Waldek, twoja odpowiedź powinna być taka:
"jeśli zmierzymy
szerokość jezdni
czy ona się zmniejszyła, czy się zwiększyła, tam,
gdzie jest rondo?" To drugie?
[Kazimierz Sać] Proszę?
[Waldemar Wawrzyniak] Ja się do drugiego ronda nie odnoszę!
[Kazimierz Sać] Na moje wyczucie, tam się zwiększyła średnica.
[Waldemar Wawrzyniak] Nie, no! Oczywiście! Tam jest szersze!
[Kazimierz Sać] No to jeśli się zwiększyła...
[Ryszard Chmielowicz] W pełni został wykorzystany obszar...
[Kazimierz Sać] Jeśli się zwiększyła, jest rondo przejazdowe,
to na pewno się nic nie zakorkuje, bo prędzej
by się zakorkowało bez ronda, bo byłaby węższa jezdnia.
[Waldemar Wawrzyniak] Problem nawet mieli ludzie ci,
którzy wyjeżdżali z ulicy, czy, 1 maja, żeby się włączyć.
[Kazimierz Sać] To jest kompletna bzdura,
jeśli ktoś krytykuje to drugie rondo przejazdowe.
Jezdnia jest szersza. Ja ostatnio nawet, jak...
Nawet to nie jest łamanie przepisów, ale przejechałem
sobie, jechałem sobie, tam, od tego,
od Działkowej, przejechałem sobie normalnie
przez to rondo, jakby "pośrodku".
[Waldemar Wawrzyniak] Także Grzegorz, gdybyś chciał
wiedzieć, to mnie powinieneś zapytać, o co
i o którym rondzie mówiłem, a nie szukasz tam jakiś...
[Grzegorz Burcza] Kto tak naprawdę zatwierdził te dwa projekty?
[Kazimierz Sać] No, Zarząd!
[Grzegorz Burcza] Czyli Zarząd wiedział!
[Kazimierz Sać] Oczywiście! Zarząd nawet, jak nie zatwierdził,
to zatwierdził. Bo to Zarząd organizuje przetarg.
[Waldemar Wawrzyniak] Dostaliśmy projekt, dokumentację,
wyrysowane były te wszystkie te ronda...
[Grzegorz Burcza] Czyli wszystkie błędy i niedociągnięcia,
to będzie wina Pana Chmielowicza. Dobra, dziękuję.
[Agnieszka Mackojć] Ja mam pytanie odnośnie...
Waldemar Wawzyniak] Pan Chmielowicz nie był projektantem.
[Grzegorz Burcza] Nie, no! Zatwierdził!
[Waldemar Wawrzyniak] No, oczywiście. Ale to fachowcy
robili ten projekt, Grzegorz! Nie robił go Pan Chmielowicz!
[Agnieszka Mackojć] Mam pytanie odnośnie ronda nr 2.
Czy przy pierwszym zjeździe, czy tam znaki pionowe
będą musiały być? Przy pierwszym zjeździe, przy 1 Maja?
Pytam dlatego...
[Ryszard Chmielowicz] Nie będzie, że można najeżdżać na to.
[Agnieszka Mackojć] No właśnie, bo tam nie zmieści się autokar.
Szanowni Państwo, Pani Joanna Duzinkiewicz, pytanie.
Pani Joanna Duzinkiewicz.
[Joanna Duzinkiewicz] Dziękuję bardzo za udzielenie głosu.
Wykorzystam sytuację, że jesteśmy w temacie rond.
Chodzi mi o rondo przy obwodnicy Gryfic.
To jest prawda, że to jest droga wojewódzka.
Od strony Trzebiatowa, od strony Trzebiatowa wjazd
do Gryfic. Tam już od kilku miesięcy jest uszkodzony
krawężnik. Tak? Jest uszkodzony krawężnik,
jest postawiony znak czerwony, także widać, że...
[Ryszard Chmielowicz] Na rondzie wylotowym
w kierunku Gryfic, tak?
[Joanna Duzinkiewicz] W kierunku Trzebiatowa, tak.
[Ryszard Chmielowicz] Jest tam pachołek postawiony...
[Joanna Duzinkiewicz] Czy coś, coś będzie z tym robione,
że tam powstanie? Ja zdaję sobie sprawę z tego,
że to jest droga wojewódzka. No nie mniej
można by było jakoś, nie wiem, zwrócić uwagę. Tak?
Bo to już trochę trwa. No dobre trzy miesiące, co najmniej.
[Kazimierz Sać] Dyrektor Zarządu Powiatowego, pan [dyrektor]
powinien zejść piętro niżej, czy wyżej, powinien
poinformować, że trzeba to zrobić.
[Joanna Duzinkiewicz] No dokładnie!
Tym bardziej, że pan [dyrektor]
[Agnieszka Mackojć] Szanowni Państwo,
przechodzimy do kolejnego punktu.
W zasadzie nie mamy tego punktu, informacji
i komunikatów Przewodniczącej Rady nie ma.
Wolne wnioski. Proszę bardzo.
[Kazimierz Sać] Ale ja nie wiem, ale nie wiem,
czy chcecie wysłuchać mojego wniosku.
[Agnieszka Mackojć] Pani Joanna Duzinkiewicz była pierwsza.
Pane Stanisławie? Bardzo proszę, Pan Stanisław Hołubczak.
[Stanisław Hołubczak] Panie Starosto, no w mojej ocenie
to jest właśnie to, o czym ja mówiłem w punkcie
dotyczącym informacji oświatowej. Tylko nie wiem,
dlaczego to się nazywa zajęcia dodatkowe.
Ale to już mniejsza o nazwę, to jest właśnie dokładnie to,
o co chodzi, o czym ja myślałem pytając o ten punkt!
I to jest najważniejsza informacje, której informacje brakło.
[Ryszard Chmielwicz] Takie pytanie było jednak
skierowane do dyrektorów i taką informację tam umieścili,
można było pewnie w innej formie ją tam przedstawić.
[Stanisław Hołubczak] Nie, ale to jest wystarczające.
To w pełni podaje, pełną informacje w mojej ocenie.
[Ryszard Chmielowicz] Dziękuję.
[Stanisław Hołubczak] A jeśli chodzi o wolne wnioski,
to mam jedno pytanie, związane z rondem na ulicy
Dąbskiego. Czy są przejścia dla pieszych na Śniadeckich?
[Ryszard Chmielowicz] Skończyliśmy, tak jest, skończymy...
[Stanisław Hołubczak] Jak "tak, jest"? Nie ma!
[Ryszard Chmielowicz] Już odpowiadam.
Skończyliśmy Kilińskiego, nie chcieliśmy odrywać,
bo to, te roboty, są roboty ziemne i roboty na powietrzu
związane są z warunkami pogodowymi
i teraz ci ludzie zeszli już tamtej budowy,
będą mogli przystąpić do zrealizowania tego zadania.
Zakupiono zostały materiały i...
[Stanisław Hołubczak] Ja przypomnę. 23 maja było spotkanie
w radzie osiedla. A dzisiaj mamy 30 październik.
I dalej słyszymy to, samo.
Objazdy, te najtrudniejsze... Mam wrażenie,
że te najtrudniejsze chwile dla mieszkańców chyba
się zakończyły. Mówię chyba, bo zobaczyłem...
[Ryszard Chmielowicz] I teraz będzie łatwiej wykonać...
[Stanisław Hołubczak] Łatwiej nie będzie, bo warunki
pogodowe są takie, jakie są.
[Ryszard Chmielowicz] Znajdą dobre warunki pogodowe,
żeby to "okienko" pogodowe, jak się pojawi,
to wykonają te zadanie.
[Stanisław Hołubczak] A ja dalej będę to obserwował.
[Ryszard Chmielowicz] I będziesz dalej pytał.
[Agnieszka Mackojć] Proszę, Pan Grzegorz Burcza.
[Grzegorz Burcza] Tak, bardzo dziękuję.
Pani Przewodnicząca w tej kwestii,
bo tutaj bardzo dobrze, że Pan Starosta jest
taki uprzejmy i przedstawił to zadanie dodatkowe.
Nie miałem zadawać tego pytania, bo miało być
w innej kwestii, ale sam chciał, od tego pytania.
W którym kierunku zainteresowań PCK jest włączone?
Bo z tego, co mi wiadomo, to przecież koła
Polskiego Czerwonego Krzyża są, przynajmniej
w kilku naszych szkołach. To które to są?
Gdzie o jest, jest artystyczne, czy gdzieś sportowy?
[Kazimierz Sać] Kiedyś był taki przedmiot, jak on się nazywał?
[Grzegorz Burcza] Podstawy... PO. I przy tym było PCK.
A gdzie jest to PCK?
[Kazimierz Sać] A teraz już nie ma takiego przedmiotu?
[Grzegorz Burcza] Nie ma, ale jest edukacja dla bezpieczeństwa.
Może prostsze pytanie. Czy Powiat przedstawi nam
jakąś informację? Może sam organizuje,
a może jakieś, mamy jakąś wiedzę, co się szykuje
w Powiatowych jednostkach, albo w gminach,
przede wszystkim w powiecie, na Święto Niepodległości?
Tu mamy jakąś wiedzę, jak się przygotowujemy
do tego najważniejszego święta i w kontekście tego,
co zadał pytanie kolega Stanisław Hołubczak,
Pan Radny Sać. No właśnie czy będzie Pana inicjatywa,
żeby uczestnictwo szkół...?
[Ryszard Chmielowicz] Powiatowo,
powiatowo - gminne. Dzień Niepodległości będziemy
organizować w Rewalu. Gminne będą tutaj na tym
placu i to w asyście wojska i tak dalej.
W takim dobrym wymiarze jedno 11,
drugie o 18. To, co wiem, będę pytał pozostałe
gminy, jak oni próbują ten dzień świętować i...
Bo to też, żeby była szansa na to,
żeby ewentualnie uczestniczyć. Nie?
W Gryficach o 18:00.
[Kazimierz Sać] Słuchajcie, jest jeszcze trochę,
jest jeszcze trochę czasu. Panie Grzegorzu,
niech pan posłucha ważnej, tej!
Jest jeszcze trochę czasu, to zastanówcie się,
czy nie zrobić tak jak my swego czasu zrobiliśmy
taką "bibę", gdzieś na 600-700 osób w GryfArenie,
z "flaszkami". To wtedy byłaby fajna impreza. No?
I na pewno wszyscy...
[Grzegorz Burcza] Młodzież chcesz zaprosić?
[Kazimierz Sać] Nie młodzież! Mówię, wszystkie
służby mundurowe...
[...] To się wszystko nagrywa.
[Kazimierz Sać] Ale co to? Niech się nagrywa.
Ja to mówiłem publicznie. Ja jestem za tym,
żeby zrobić taką bibę. Oczywiście, że tak!
[Ryszard Chmielowicz] Ja w tym... Jeżeli prowokujesz mnie,
ja w tym nic złego nie widziałem. Nie prowokuj mnie.
[Kazimierz Sać} Ale Rysiu, jak ja mogę przeciwko
sobie mówić, że że ja coś złego widziałem.
Ja jestem za tym, żeby zrobić taką "bibę".
Przynajmniej ludzie byliby zadowoleni, a nie,
a nie ten smęty, tego kwiatki i tak dalej.
Marian niech ci powie, jak było.
[Marian Maliliński] Nie! Ale zawsze robiłem...
Wpierw była msza, później był przemarsz.
Wiesz co, pod obelisk...
[Kazimierz Sać] Ale księża u nas też byli.
[Marian Maliński] A spod obeliska...
Tam było spotkanie pokoleń. I pokolenia, nie?
Te starsze pokolenia, to zapłacili koło 4 nad ranem.
[Kazimierz Sać] Ale jakby coś było w tym, Rysiu, słuchaj.
[Ryszard Chmielowicz] Na RegaArenie w Płotach..
Będzie uroczysty koncert w RegaArenie.
[Kazimierz Sać] GryfArena nie stoi na terenie szkoły,
więc nie było żadnego przeciwskazania, żeby po obiedzie
zrobić bibę, o której nawet "Ameryka nie słyszała".
[Grzeborz Burcza] A co to "biba", jaka jest definicja "biby?
[Kazimierz Sać] Biba, no to wódeczka,
dobra wódeczka, oczywiście...
[Grzegorz Burcza] Bibę zrobić? [śmiech]
[Kazimierz Sać] A jak!
[Grzegorz Burcza] [śmiech] Na sali sportowej zrobić bibę?
[Renata Korek] Słuchajcie Kochani! Zapraszam do Trzebiatowa
na koncert pieśni patriotycznej. Cieplutko, przyjemnie,
będzie tort patriotyczny...
Ale ja nie skończyłam jeszcze!
Będzie śpiewanie, będzie tort...
bo my w wolnych wnioskach.
Było pytanie, co robimy, więc Grzegorz, robimy
w całym powiecie dużo rzeczy, ciekawych rzeczy.
Na zewnątrz, w środku. Tu śpiewanie, tam jakieś
inne historie, biby nie będzie, będzie tort patriotyczny.
[Agnieszka Mackojć] Pan Kazimierz ma głos. Proszę bardzo.
[Kazimierz Sać] Słuchajcie... Marian! Chciałem powiedzieć..
Poczekam, naprawdę, poczekam!
Ale nie, nie. Ale słuchajcie, będzie to wniosek polityczny.
Ale spokojnie, posłuchajcie uważnie, bo to, co niektórzy
mogą powiedzieć, że to moja spiskowa teoria.
[Grzegorz Burcza] Nie wychodzę, ja chcę
zdjęcie zrobić Panu Staroście.
[Kazimierz Sać] Weźcie tak z ciekawości kalkulator
i przyłóżcie w sposób bezpośredni wyniki wyborów,
do liczby posłów. Tak z ciekawości. Bo zobaczycie,
jaka będzie puenta tego.
To wyjdzie Wam mniej-więcej, no przykładowo
PiS dostał 35,5. Jak przełoży się do 460,
to wychodzi, że PiS powinien dostać w granicach 160 posłów.
W sposób bezpośredni, przy metodzie pośredniej.
Jeśli przyłożycie wynik Platformy, to by było tam
w granicach 150, a nie 160-parę.
Lewica wtedy miałaby 40 mandatów, akurat
Hołownia miałby dokładnie mniej więcej tyle,
co ma, czyli 65. A Konfederacja bodajże 30-parę.
A wiecie, jaka jest tego puenta?
[Waldemar Wawrzyniak] Że "rząd oszukuje"? [śmiech]
[Kazimierz Sać] Ale nie! Poczekajcie, no Boże,
no dajcie dokończyć. Tu nie ma żadnego oszustwa.
Ja nie mówię tutaj o żadnych spiskowych, jako ciekawostka.
Więc Wyobraźcie sobie, że na 21 milionów głosów,
które zostały oddane ważne we wszystkich wyborach,
około 2 miliony tych głosów prze..., jakby przesunięte
w inne miejsce. Czyli kobiety, które tak się bardzo fajnie
sprawdziły poszły głosować i głosowały na Lewicę,
to prawie co druga zagłosowała na PiS!
A na Konfederację co drugi, co trzeci, powiedzmy,
zagłosował na Koalicję Obywatelską.
Ale to są właśnie żywi ludzie! Czyli ponad 2 miliony
głosów spowodowało, że zamiast 160, PiS dostał195,
zamiast 150 Platforma dostała 160-parę.
Hołownia tam tyle samo, Lewica zamiast 40,
dostała 20-parę, a Konfederacja zamiast 30-parę,
dostała 18. Ale, ale w praktyce oznacza to tak,
że Pani Agnieszka, domyślam się, że głosowała
na Lewicę, chociaż nie wiem tak do końca.
[Grzegorz Burcza] Ależ skąd!
[Kazimierz Sać] Najbardziej, gdyby ludzie o tym wiedzieli,
bo zwróćcie uwagę, że na ten temat oczywiście
nie mówi żadna telewizja. Nic nie mówią, bo to
jest bardzo niewygodne! 2 miliony, bo te dwa
miliony ludzi zagłosowało w sposób pośredni
na zupełnie inną partię, niż na którą by chciało głosować.
Weźcie sobie kalkulator, sprawdźcie.
[Ryszard Chmielowicz] Kazimierz! Gdyby, gdyby nie
złapały progu te dwie partie...
[Agnieszka Mackojć] Szanowni Państwo, skoro nie
ma już więcej... Są!
[Joanna Duzinkiewicz] Ja jeszcze szybko, jeszcze jedną uwagę.
Szanowni Państwo, Młodzieżowy Ośrodek Socjoterapii
od 2015 roku uczęszczają do niego dzieciaki,
które mają zaburzenia i zachowanie,
zaburzenia zachowania i emocji. Nie są to dzieci,
są to dzieci w normie intelektualnej.
Do 2015 roku były tam dzieci z upośledzeniem lekkim,
a teraz są dzieci z zaburzeniami zachowania i emocji.
Bardzo pięknie pracują tam pedagodzy tam, z tymi dziećmi,
doprawdy mają świetne zajęcia i naprawdę te dzieciaki
mają namiastkę domu tam.
[Agnieszka Mackojć] Szanowni Państwo, bardzo dziękuję.